Okoliczności takie jak błąd systemu informatycznego w kancelarii, natłok spraw w związku z „odblokowaniem” terminów procesowych, wielość składanych pozwów w tzw. sprawach frankowych czy konieczność obsługi prawnej tysiąca spraw sądowych – nie są tymi, które usprawiedliwiają niedochowanie terminu. Uznał tak Sąd Najwyższy.
orzecznictwo