Nowelizacja przepisów o udziale małoletnich w eksperymentach medycznych obniżyła granicę wieku, od której dziecko musi wiążąco wypowiedzieć się, czy chce uczestniczyć w takiej procedurze. To korzystna zmiana, choć nadal są kwestie budzące wątpliwości ekspertów.

Kwestię udziału małoletnich w eksperymentach medycznych reguluje ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 514). Najnowsze zmiany w tym zakresie weszły w życie 1 stycznia 2021 r.
Jak było
W poprzednim stanie prawnym ustawodawca zakładał, że małoletni może wziąć udział w eksperymencie tylko za zgodą swojego przedstawiciela ustawowego (zwykle rodzica). Znaczenie miał przy tym wiek dziecka. Jeżeli w eksperymencie miał uczestniczyć małoletni powyżej 16. roku życia, wymagana była zgoda kumulatywna – pisemne oświadczenie musiał złożyć nie tylko rodzic, lecz także dziecko.
Więcej kontrowersji i wątpliwości wzbudzał zapis dotyczący małoletnich, którzy nie ukończyli 16 lat. W ich imieniu – co do zasady – decyzję podejmował przedstawiciel ustawowy na zasadzie zgody zastępczej. Jeśli jednak dziecko w tym wieku mogło z rozeznaniem wypowiedzieć się na temat swojej sytuacji, ustawodawca wymagał zgody nie tylko od rodziców, lecz także od niego (czyli tu różnie wymagana była zgoda kumulatywna).
Tak sformułowany przepis stawał się trudny do zinterpretowania. Lekarz w zasadzie sam musiał decydować, czy w danym przypadku stosować konstrukcję zgody kumulatywnej czy odbierać oświadczenie jedynie od rodziców.
– To powodowało trudności, bo w przypadku dzieci poniżej 16. roku życia ustawodawca nie stosował żadnej granicy wiekowej. Znane były przypadki odbierania zgody od bardzo małych dzieci, którym w świetle doświadczenia życiowego w żaden sposób nie można przypisać w sprawie – zauważa dr hab. Joanna Haberko, profesor w Katedrze Prawa Cywilnego, Handlowego i Ubezpieczeniowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Jak jest
Nowelizacja ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty ujednolica zarówno kwestię odbierania zgody, jak i kryteria. Zgodnie z nowym brzmieniem przepisów, jeżeli w eksperymencie medycznym ma wziąć udział małoletni, który nie ukończył 13 lat, zgodę w jego imieniu wyraża przedstawiciel ustawowy. Jeżeli dziecko ukończy 13. rok życia, wymagana jest zgoda kumulatywna (czyli zarówno małoletniego, jak i rodzica). W przypadku braku porozumienia między nimi sprawę rozstrzyga sąd opiekuńczy.
Jak zwraca uwagę prof. Joanna Haberko, w kontekście ewentualnego rozstrzygnięcia sądu ważne jest, by odróżniać eksperyment leczniczy od badawczego.
– Nie sposób tracić z pola widzenia faktu, że eksperyment leczniczy jest ostatecznością, gdy inne standardowe metody okazały się nieskuteczne. Pozostawienie decyzji małoletniemu w takiej sytuacji mogłoby godzić w jego dobro. Stąd współudział przedstawiciela ustawowego i rola sądu w zakresie rozstrzygnięcia w sytuacji braku porozumienia – podkreśla.
W przypadku eksperymentu badawczego ustawodawca zastosował inną konstrukcję. Jeżeli dziecko nie wyrazi zgody na udział w nim, jego przeprowadzenie jest zabronione, nawet gdyby zgadzał się na to jego rodzic. To istotna zmiana w stosunku do poprzednich przepisów.
– Oznacza to, że małoletni po ukończeniu 13. roku życia może skutecznie i ostatecznie zablokować swój udział w tym eksperymencie – tłumaczy prof. Haberko.
Prawo współdecydowania
Monika Horna-Cieślak, adwokat, która w swojej praktyce skupia się na prawach dzieci, podkreśla, że to ważna zmiana w kontekście ich upodmiotowienia.
– Punktem wyjścia w mówieniu o podmiotowym traktowaniu dzieci jest art. 12 ust. 1 Konwencji o prawach dziecka, który stanowi, że jeżeli dziecko jest zdolne do kształtowania swych poglądów, to powinno mieć zapewnioną swobodę wyrażania swojego zdania w tych sprawach, które go dotyczą. Moim zdaniem, jeżeli to tylko możliwe, dziecko powinno mieć możliwość wypowiedzenia się na temat swojej sytuacji, swoich oczekiwań, swoich potrzeb. Wprowadzona zmiana jest dla mnie przykładem realizowania postanowień konwencji – wskazuje.
Jak podkreśla Monika Horna-Cieślak, eksperyment medyczny jest szczególną czynnością, która może wiązać się z nieprzewidywalnymi konsekwencjami dla zdrowia, nierzadko także dyskomfortem i bólem. Dlatego skoro dziecko w wieku 13 lat zyskuje w świetle polskiego prawa ograniczoną zdolność do czynności prawnych, powinno mieć możliwość także bardziej skutecznego wypowiedzenia się w tak ważnej kwestii.
– Przyjęte rozwiązanie legislacyjne, czyli zgoda kumulatywna, jest bardzo dobre. Z jednej strony pozwala zachować autonomię dziecka, a z drugiej dopuszcza, że udział osoby najmłodszej w eksperymencie badawczym będzie także weryfikowany przez rodzica – komentuje prawniczka.
Nadmierna odpowiedzialność
Na zagrożenie wiążące się z wyrażaniem zgody kumulatywnej przez 13-letnie dziecko zwraca uwagę Honorata Janik-Skowrońska, adwokat specjalizująca się w prawie medycznym i rodzinnym. Jej zdaniem ważne jest, by z jednej strony szanować zdanie i życzenia dziecka, ale z drugiej nie można nakładać na nie nadmiernej odpowiedzialności. Wprowadzone rozwiązanie uważa za odważne i kontrowersyjne.
– Nie może być wątpliwości, że dzieci od najmłodszych lat, na miarę możliwości swojego rozwoju, powinny być uświadamiane w zakresie swoich praw i obowiązków. Wszelkie decyzje dotyczące ich zdrowia powinny być z nimi omawiane. Za korzystne dla dziecka należy uznać szanowanie jego rozsądnych życzeń i branie ich pod uwagę przy wyrażaniu zgody na procedury medyczne. Z dezaprobatą natomiast należy odnieść się do nakładania na dziecko mające ograniczoną zdolność do czynności prawnych i pozostające pod władzą rodzicielską odpowiedzialności w postaci wyrażania wiążącej – na równi z opiekunami – zgody na eksperyment medyczny – uważa prawniczka.