Od 31 grudnia ub.r. każdy, kto chce latać bezzałogowym statkiem powietrznym o masie powyżej 250 g lub posiadającym kamerę, musi nie tylko się zarejestrować, lecz także przejść szkolenie i online zdać test.

Od ostatniego dnia minionego roku w całej Unii Europejskiej obowiązują jednakowe przepisy dla dronów. Dotychczasowe krajowe przepisy zastąpiły bowiem nowe unijne rozporządzenia i akty wykonawcze. Zgodnie z nowymi regulacjami każdy operator musi się przynajmniej zarejestrować i zdać test. Wyjątek przewidziano tylko dla najmniejszych bezzałogowych statków powietrznych (BSP), nie cięższych niż 250 g, które nie mają kamer, mikrofonu albo głośników. Tylko takimi można latać bez dopełnienia formalności.

nowy podział operacji

Do lamusa odszedł zatem dotychczasowy podział operacji dronami na loty o charakterze sportowym lub rekreacyjnym oraz na loty inne (do których zaliczano m.in. loty komercyjne). Co w zamian? Wymogi obowiązujące przy wykonywaniu lotów bezzałogowych statków powietrznych (BSP) zależą obecnie od: analizy ryzyka, odległości od osób, masy BSP, a także od tego, czy dron pozostaje w zasięgu wzroku operatora.
W związku z tym unijne przepisy dzielą korzystanie z dronów na kategorie: otwartą (open), szczególną (specific) oraz certyfikowaną (certified). Przy czym im wyższe ryzyko operacji z udziałem drona, tym wyższe uprawnienia trzeba zdobyć, co wiąże się z bardziej rozbudowanymi szkoleniami.
Kategoria otwarta
Obejmuje operacje wykonywane tylko w zasięgu wzroku pilota lub obserwatora (VLOS) do maksymalnej wysokości 120 m nad terenem (lub ponad przeszkodą wyższą niż 120 m), w których ryzyko dla osób trzecich jest bardzo niskie. Wykonywane są one przez drony o masie poniżej 25 kg (które podzielono na klasy C0, C1, C2, C3, C4 oraz drony budowane samodzielnie). Warto pamiętać, że odległość 120 m będzie się mierzyć zawsze od najbliższego punktu gruntu do drona.
Podczas lotu zapewniona musi być bezpieczna odległość od osób (nowe regulacje nie określają tych granic) oraz lot nie może przebiegać nad zgromadzeniami osób, a bezzałogowiec nie może przewozić materiałów niebezpiecznych, ani nie może zrzucać żadnych materiałów. Kategoria ta zawiera trzy podkategorie lotów:
A1 – loty wykonywane dronami w klasie C0 (do 250 g), C1 (do 900 g) lub budowanymi samodzielnie (do 250 g) przy maks. prędkości do 19 m/s. Dopuszcza się tutaj, co do zasady, przelot nad pojedynczymi osobami postronnymi, natomiast nie wolno wlatywać nad zgromadzenia. W przypadku dronów kategorii C1 – należy ukończyć szkolenie online i zaliczyć internetowy test z wiedzy teoretycznej. Podobnie w przypadku dronu kategorii C0, o ile wyposażony jest on w kamerę lub inne czujniki.
A2 – loty wykonywane dronami w klasie C2 (do 4 kg). Obowiązuje tu zakaz wlatywania nad osoby i zgromadzenia. Minimalna odległość pozioma od osób wynosi 30 m lub 5 m – jeżeli dron posiada funkcję ograniczającą prędkość lotu. W tej podkategorii obowiązkowe jest nie tylko ukończenie szkolenia online, lecz także samokształcenie praktyczne, a także egzamin teoretyczny pod nadzorem, tj. uzyskanie certyfikatu kompetencji pilota BSP.
A3 – loty wykonywane dronami w klasie C3 i C4 lub budowanymi samodzielnie (do 25 kg). Obowiązuje tu zakaz wlatywania nad osoby i zgromadzenia. Minimalna odległość pozioma od osób i zabudowy to 150 m. Operatorzy mają obowiązek ukończenia szkolenia online i zaliczenia testu online z wiedzy teoretycznej.
WAŻNE! Jeżeli jakiekolwiek parametry przewidziane dla kategorii A są przekraczane, wówczas mamy już do czynienia z lotem kategorii szczególnej bądź certyfikowanej.
Kategoria szczególna
Ta kategoria obejmuje wszelkie operacje, które nie mieszczą się w kategorii otwartej. A zatem takie, w których osoba obsługująca dron nie ma go w zasięgu swojego wzroku oraz te, w których co prawda jest on przez operatora widziany, lecz nie są spełnione wymogi kategorii otwartej (np. bezzałogowy statek powietrzny jest cięższy, wysokość lotu większa lub z jakiegoś powodu przelot uznaje się za niebezpieczny).
W kategorii szczególnej loty w zasięgu wzroku VLOS można wykonywać na podstawie scenariusza standardowego nr 1. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem obejmuje on loty w zasięgu wzroku pilota/operatora (VLOS), w bezpiecznej odległości od osób, maksymalnej wysokości do 120 m, masie drona do 25 kg w klasie BSP (C5). W przypadku takich lotów obowiązkowe jest zaliczenie dodatkowego egzaminu z wiedzy teoretycznej przed egzaminatorem oraz szkolenie i egzamin z zakresu umiejętności praktycznych.
Z kolei loty poza zasięgiem wzroku BVLOS w kategorii szczególnej mogą być wykonywane zgodnie ze scenariuszem standardowym nr 2. Obejmuje on loty w zasięgu i poza zasięgiem pilota/operatora (BVLOS), na maksymalnej wysokości do 120 m, urządzeniami o masie BSP do 25 kg klasa BSP (C6), w odległości do 1 km w poziomie lub do 2 km w poziomie od pilota przy wykorzystaniu obserwatora. W tym przypadku jednak wymogi wobec kompetencji operatorów są wyższe. Konieczne są dodatkowe egzaminy teoretyczne zdawane przed egzaminatorem oraz szkolenie i egzamin praktyczny, trudniejsze niż dla tych ze scenariusza standardowego nr 1.
Scenariusze standardowe znajdują się w dodatku 1 do załącznika do rozporządzenia UE 2019/947. Jeżeli lot nie mieści się w granicach opisanych w scenariuszach, to należy albo uzyskać zezwolenie ULC na daną operację, albo posiadać odpowiedni certyfikat ULC.
Kategoria certyfikowana
Zaliczone będą do niej wszelkie operacje wysokiego ryzyka dla osób postronnych. Wykonanie lotu kwalifikuje się do kategorii certyfikowanej wówczas, gdy spełniony jest którykolwiek z następujący warunków: lot nad zgromadzeniami osób, operacja wiąże się z transportem ludzi lub z przewozem materiałów niebezpiecznych, które w razie wypadku mogą stanowić wysokie ryzyko dla osób trzecich. W kategorii certyfikowanej będzie można latać jedynie statkami powietrznymi, które przejdą proces oceny technicznej i certyfikacji.

wymogi wobec użytkowników

Unijne przepisy wymagają obowiązku rejestracji operatorów, a nie dronów. Oznacza to, że wystarczy, iż operator zarejestruje siebie. Nie będzie więc musiał powtarzać rejestracji przy zakupie kolejnego urządzenia, ale to urządzenie powinien oznakować swoim numerem.
I tak piloci dronów w kategorii otwartej mają obowiązek rejestracji w przypadku gdy:
  • masa ich drona wynosi 250 g lub więcej lub w przypadku gdy podczas uderzenia może on przekazać człowiekowi energię kinetyczną o wartości powyżej 80 J;
  • dron wyposażony jest w czujnik zdolny do zbierania danych osobowych (np. kamerkę), nie dotyczy to BSP, które zgodnie z dyrektywą 2009/48/WE są zabawkami. Rejestracji dokonuje się na stronie Drony.ulc.gov.pl. Po zarejestrowaniu swój numer rejestracyjny należy umieścić na każdym dronie, do którego wymagana jest rejestracja.
Ale uwaga! Rejestracja nie polega tylko na wpisaniu swojego nazwiska, numeru telefonu, e-maila i adresu. Zanim to nastąpi, trzeba przejść szkolenie online i zdać prosty test. Jak zapewnia Paweł Szymański z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, można go będzie powtarzać wielokrotnie bez żadnych konsekwencji. Zarówno szkolenie, jak i test oraz rejestracja są bezpłatne.

Czego można spodziewać się podczas testów

Test w kategorii open w podkategoriach A1 i A3 obejmuje 40 pytań wielokrotnego wyboru z kilku dziedzin: są to bezpieczeństwo lotnicze, ograniczenia korzystania z przestrzeni powietrznej, regulacje lotnicze, ograniczenia możliwości człowieka, procedury operacyjne, ogólna wiedza na temat systemów BSP, ochrona prywatności i danych, ubezpieczenie, bezpieczeństwo. Materiały szkoleniowe powinny być już dostępne na stronie ULC.
Egzamin w podkategorii A2 jest inny. Obejmuje 30 pytań wielokrotnego wyboru mających na celu ocenę wiedzy pilota bezzałogowca na temat technicznych i operacyjnych środków ograniczających ryzyko na ziemi w zakresie meteorologii, osiągów systemu BSP w locie, technicznych i operacyjnych środków ograniczających ryzyko na ziemi.
Egzaminów dla pozostałych kategorii nie opisujemy szczegółowo – wymagają one profesjonalnego przygotowania i przeszkolenia. Firmy szkoleniowe – jest ich obecnie w Polsce ok. 130 – nadzoruje ULC.

Jeszcze rok ze starymi świadectwami

Co mają zrobić operatorzy dronów, którzy posiadają świadectwa kwalifikacji operatora BSP wydawane na podstawie dotychczasowych zasad? Mogą złożyć wniosek o konwersję uprawnień (na stronie ULC mają być dostępne informacje na ten temat).

Konwersja ma wyglądać następująco:

  • w przypadku ważnych uprawnień VLOS uzyskanych przed 31 grudnia 2020 r. po konwersji uzyskuje się uprawnienia do lotów w kategorii otwartej (A1, A2, A3) oraz w kategorii szczególnej zgodnie ze scenariuszem standardowym nr 1 (STS-01 VLOS);
  • w przypadku ważnych uprawnień BVLOS po konwersji uzyskuje się uprawnienia do lotów w kategorii otwartej (A1, A2, A3) oraz uprawnienie w kategorii szczególnej do lotów zgodnie ze scenariuszem standardowym nr 1 oraz scenariuszem standardowym nr 2.
Co istotne – konwersja nie następuje automatycznie, lecz na wniosek interesanta. Przy czym stare świadectwa będą ważne przez rok od wejścia w życie unijnych przepisów (a dokładnie do 1 stycznia 2022 r.) – tak żeby był czas na przekształcenie ich w odpowiednie dokumenty. Natomiast osoby, którym dokument wygasł jeszcze przed 31 grudnia ub.r., muszą uzyskać uprawnienia zgodnie z nowymi zasadami.
WAŻNE! Konwersja uprawnień nie następuje automatycznie, możliwa jest na wniosek interesanta. Na jej przeprowadzenie dano operatorom rok od wejścia w życie przepisów.

UE stoi otworem

Co istotne – po rejestracji loty można wykonywać nie tylko na terenie Polski, lecz także każdego innego państwa członkowskiego UE. Nie ma konieczności dokonywania jakiejkolwiek dodatkowej rejestracji. Z samego numeru rejestracyjnego będzie wynikało, że taką procedurę operator przeszedł w naszym kraju.

Ubezpieczenie nie od razu

Wprawdzie UE nie wymaga ubezpieczenia dla dronów o wadze do 20 kg, ale Polska chciałaby i ma prawo je wprowadzić. Wymaga to jednak zmiany przepisów. Chociaż we wciąż przygotowywanym projekcie ustawy – Prawo lotnicze określono, że operator ma obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC, lecz na razie nowelizacja jeszcze nawet nie trafiła do rządu.

nowe klasy urządzeń

Komisja Europejska wprowadziła też podział dronów na klasy – C0, C1, C2, C3 i C4 dla kategorii otwartej oraz C5 i C6 – są przypisane do kategorii szczególnej. Mają być one zgodne z wymogami dotyczącymi konkretnej klasy i odpowiednio oznakowane.
Pojawia się więc pytanie, czy urządzenia kupione kilka lat temu będzie można nadal wykorzystywać? Otóż – tak. Komisja Europejska zaproponowała okres przejściowy dla dronów wprowadzonych do obrotu przed wejściem w życie rozporządzenia. W zależności od wagi urządzenia można je będzie stosować w kategorii otwartej (za wyjątkiem urządzeń cięższych niż 25 kg). Jak konkretnie – pokazuje [tabela].
TABELA. Przepisy przejściowe dotyczące lotów dronami bez klasy CE, określone w unijnym rozporządzeniu wykonawczym Komisji (UE) 2019/947
Waga drona bez klasy CE Okres przejściowy (31 grudnia – 1 stycznia 2023 r.) Od 1 stycznia 2023 r.
< 250 g Można latać w podkategorii A1: poziom kompetencji pilota określony w kraju członkowskim Można latać w podkategorii A1, nie wymaga szkolenia
< 500 g Można latać w podkategorii A3, z kompetencjami pilota A3
< 2 kg Można latać w odległości co najmniej 50 m od ludzi, z kompetencjami pilota A2
< 25 kg Można latać w podkategorii A3, z kompetencjami co najmniej A1
> 25 kg Nie można latać w kategorii otwartej
Źródło: ULC
Kluczowa będzie waga urządzenia. Na przykład te najdrobniejsze, do 250 g, przez najbliższe dwa lata będą mogły być wykorzystywane do lotów w kategorii otwartej nawet nad ludźmi. Drony od 250 g do 499 g włącznie – podobnie, z tym zastrzeżeniem, że od 1 stycznia 2023 r. będzie można nimi latać wyłącznie z dala od ludzi. Urządzenia mające od 0,5 kg, ale mniej niż 2 kg będą mogły być wykorzystywane jedynie podczas lotów w odległości co najmniej 50 m od ludzi (zaś od 1 stycznia 2023 r. tylko daleko od ludzi, co należy rozumieć jako znacznie więcej niż 50 m). I wreszcie drony ważące powyżej 2 kg, lecz mniej niż 25 kg będą mogły być wykorzystywane do lotów w kategorii otwartej z dala od ludzi.
W swoim dobrze pojętym interesie przedsiębiorcy już powinni unikać kupowania urządzeń niedostosowanych do nowych przepisów unijnych, gdyż na dłuższą metę będzie to nieopłacalne. W ostatnich tygodniach na serwisach aukcyjnych pojawiło się wiele dronów w okazyjnych cenach, które tych wymogów nie spełniają. Jeśli jednak ktoś chce prowadzić biznes dzięki wykorzystaniu drona, lepiej będzie zakupić urządzenie z nadaną etykietą.

kary bez zmian

Spełnianie wymogów dotyczących użytkowania dronów sprawdzać będzie mogło wiele służb i instytucji. Przygotowywana obecnie nowelizacja prawa lotniczego przewiduje, że będą to robić uprawnieni pracownicy Urzędu Lotnictwa Cywilnego, funkcjonariusze policji, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Celno-Skarbowej, Służby Więziennej, Żandarmerii Wojskowej, strażnicy Straży Marszałkowskiej lub straży gminnej (miejskiej). A na terenach leśnych lub w parkach narodowych – również strażnicy leśni lub straż parku. Przewiduje się, że będą oni mogli sprawdzić rejestr operatorów BSP i to, czy w ogóle dana osoba się w nim figuruje. A jeśli tak, to jakie ma uprawnienia. Pomoże w tym początkowo zamieszczony na bezzałogowcu numer z oznakowaniem, a w przyszłości – odczytywany z lecącego drona.
Naruszenie przepisów będzie, przynajmniej na razie, skutkować sankcjami zgodnie z ustawą – Prawo lotnicze. Za łamanie przepisów grozi odpowiedzialność karna, czyli skomplikowana droga przez prokuraturę i sąd. Wciąż brakuje zapowiadanych od dłuższego czasu prostszych sankcji administracyjnych. I tak:
  • wykonujący lot przy użyciu m.in. bezzałogowca zgodnie z art. 212 ust. 1 pkt 1 lit. a prawa lotniczego podlega karze pozbawienia wolności nawet do lat pięciu, o ile narusza przepisy dotyczące ruchu lotniczego obowiązujące w danym obszarze;
  • z analogiczną sankcją musi się liczyć ten, kto nie dopełnia ciążących na nim obowiązków, np. nie dokona rejestracji, przy czym jak wynika z naszych rozmów z przedstawicielami ULC, takich postępowań sądowych, zwłaszcza w sprawach mniejszej wagi, urząd wolałby uniknąć;
  • ponadto zgodnie z art. 212 ust. 3 prawa lotniczego możliwe jest, jeśli sprawca działa nieumyślnie, ukaranie grzywną, karą ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku;
  • taka sama kara jest możliwa, jeśli ktoś wykonuje lot przy użyciu statku powietrznego nieposiadającego wymaganej zdatności do lotów lub niezgodnie z ograniczeniami określonymi w świadectwie zdatności do lotów (art. 211 ust. 1 pkt 1 prawa lotniczego). Na przykład przewóz towarów niedostosowanym do tego dronem lub wykonanie lotu przez operatora mającego uprawnienia A1, w którym dron jest poza zasięgiem wzroku. ©℗
200 tys. tyle osób w Polsce posiada drony

Gdzie szukać przepisów

• Najważniejsze dla operatorów dronów jest rozporządzenie Komisji (UE) 2019/947 z 24 maja 2019 r. w sprawie przepisów i procedur dotyczących eksploatacji bezzałogowych statków powietrznych (Dz.Urz. UE z 2019 r. L 152 s. 45). Jest ono stosowane wprost. Początkowo przewidywano, że przepisy wejdą w życie w połowie 2020 r., ale ze względu na epidemię COVID-19 zostały one przesunięte.
• Oprócz tego warto zapoznać się z przepisami rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2019/945 z 12 marca 2019 r. w sprawie bezzałogowych systemów powietrznych oraz operatorów bezzałogowych systemów powietrznych z państw trzecich (Dz.Urz. UE z 2019 r. L 152 s. 1) . Ustanawia ono m.in. wymogi dotyczące projektowania i produkcji bezzałogowych systemów powietrznych, wskazuje rodzaje bezzałogowych systemów powietrznych, których projektowanie, produkcja i konserwacja podlegają certyfikacji, a także określa zasady udostępniania na rynku (także dotyczące swobodnego przepływu w UE) bezzałogowych systemów powietrznych przeznaczonych do eksploatacji w ramach kategorii otwartej i dodatkowych elementów służących zdalnej identyfikacji.
• Stosowane będą niektóre krajowe regulacje, np. dotyczące kar zawarte są w ustawie z 3 lipca 2002 r. – Prawo lotnicze (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1970). Obecnie trwają również prace nad nowelizacją polskiego prawa lotniczego.
Współpraca Joanna Pieńczykowska