Nie powinno się na potrzeby postępowania cywilnego ustanawiać kuratora dla osoby niepełnosprawnej w takim stopniu, że nie jest ona w stanie porozumieć się z otoczeniem – orzekł Sąd Najwyższy.
Źródłem problemu prawnego, który rozstrzygał SN, była prowadzona przed sądem sprawa o podział nieruchomości wspólnej. Jednymi ze współwłaścicieli było małżeństwo Jerzy i Mirosława R. Pan R. od lat cierpiał na zwyrodnieniową chorobę mózgu i gdy rozpoczęło się postępowanie, był już w stanie bliskim wegetatywnemu – był całkowicie sparaliżowany, nie mówił, a jego komunikacja z otoczeniem była szczątkowa. Jego żona wniosła więc do sądu o ustanowienie kuratora, którym miała być ona sama. Miało to nastąpić w trybie art. 183 par. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Zgodnie z tym przepisem dla osoby niepełnosprawnej, która potrzebuje pomocy do prowadzenia wszelkich spraw lub załatwienia jednej określonego rodzaju, ustanawia się kuratora. Zakres jego obowiązków i uprawnień określa sąd opiekuńczy.
Sąd wszczął jednak postępowanie z urzędu i odmówił ustanowienia kuratora dla Jerzego R., wskazując, że stan jego zdrowia całkowicie uniemożliwia jakiekolwiek uczestnictwo w procesie, nie może on korzystać ze swoich uprawnień i w tej sytuacji należałoby raczej wnieść o ubezwłasnowolnienie go.
To orzeczenie zaskarżyła żona Jerzego R., ale rozpoznający je sąd okręgowy powziął wątpliwość, czy w sprawie wszczętej z urzędu, a dotyczącej ustanowienia kuratora dla osoby niepełnosprawnej do reprezentowania jej w innej sprawie cywilnej, sąd może bez wniosku ustanowić pełnomocnika z urzędu. Problem ten wynikał głównie z faktu, iż z Jerzym R. jako uczestnikiem postępowania nie można było się skutecznie porozumieć. Stąd powstała kwestia, czy i w jaki sposób ma on być reprezentowany przed sądem.
Sąd Najwyższy odmówił udzielenia odpowiedzi. Uzasadniając orzeczenie, przypomniał, że z urzędu ustanawia się pełnomocnika na wniosek osoby zainteresowanej z wyjątkiem dwóch sytuacji związanych z ingerencją w uprawnienia danej osoby – gdy toczy się wobec niej postępowanie o ubezwłasnowolnienie lub o przymusowe umieszczenie w zakładzie leczniczym w sytuacjach wskazanych w przepisach o ochronie zdrowia psychicznego. Tymczasem art. 183 k.r.o. nie może spełniać takiej funkcji dopuszczającej kuratelę z urzędu dla osoby dotkniętej niepełnosprawnością. SN wskazał, że w takim wypadku sąd powinien wezwać do uczestnictwa w sprawie prokuratora w trybie art. 59 kodeksu postępowania cywilnego, który odpowiednio dopilnowałby uprawnień procesowych niepełnosprawnego.
Niezależnie od powyższego SN zauważył, że w zasadzie sprawa w ogóle nie powinna być rozpoznawana w takim trybie, jaki przyjęto.
Postępowanie w sprawie, której uczestnikiem jest osoba, z którą nie można się skutecznie porozumieć, nie powinno być prowadzone. Istnieje więc poważna przesłanka do uznania takiego postępowania za nieważne. Z tej też przyczyny SN odmówił udzielenia odpowiedzi – powiedziała sędzia Agnieszka Piotrowska, zamykając posiedzenie.
orzecznictwo
Postanowienie Sądu Najwyższego z 25 lipca 2019 r., sygn. akt III CZP 16/19.