Do biura RPO wpływają wnioski osób, których nie informowano o zwrocie prawa jazdy. Chodzi o kierowców, którym zatrzymano dokumenty w związku z podejrzeniem prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Obecnie to na samych zainteresowanych spoczywa obowiązek pozyskania takiej informacji.

Informacja o zwrocie prawa jazdy tylko w Centralnej Ewidencji Kierowców

Zgodnie z art. 137 prawa o ruchu drogowym w przypadku zatrzymania prawa jazdy decyzję o jego zwrocie wydaje sąd lub prokurator, o czym musi zostać poinformowany kierowca. RPO zauważył, że takiego obowiązku nie ma, gdy doszło do zatrzymania prawa jazdy w związku z podejrzeniem prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości lub po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu. A dzieje się tak dlatego, że trzeba najpierw przeprowadzić badania u kierowcy na obecność substancji. Ich wynik należy uzyskać w terminie 30 dni od zatrzymania prawa jazdy – w przeciwnym razie dokument należy zwrócić.

Problem w tym, że w takim przypadku nie ma przepisów nakazujących informowanie kierowcy o zwrocie zatrzymanego prawa jazdy. „Taką informację umieszcza się jedynie w Centralnej Ewidencji Kierowców – bez informowania o tym właściciela dokumentu. Informacje o zwrocie otrzymuje za to posiadacz zagranicznego prawa jazdy” – pisze Marcin Wiącek.

RPO zwraca się do MSWiA

W ocenie RPO budzi to wątpliwości z punktu widzenia m.in. konstytucyjnej zasady równości oraz kodeksów postępowania karnego i postępowania administracyjnego. „Nie sposób twierdzić, że ograniczenie równego dostępu do informacji o ciążących na obywatelu prawach i obowiązkach – w tym obowiązku powstrzymywania się od prowadzenia pojazdów – w omawianym zakresie jest dokonane z zachowaniem zasady proporcjonalności. Nie ma bowiem nic proporcjonalnego w tym, że obywatele muszą ponosić negatywne konsekwencje opieszałości działania organów państwowych” – napisał RPO do szefa MSWiA.