Dziś urzędnicy mianowani oraz pracownicy służby cywilnej zatrudnieni na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony podlegają ocenie okresowej co 24 miesiące. Dotyczy ona wykonywania obowiązków wynikających z opisu zajmowanego stanowiska pracy.
Częstsza ocena pracy urzędników
Anita Noskowska-Piątkowska, szefowa służby cywilnej, chce, aby przełożeni baczniej przyglądali się pracy urzędników – mają oceniać ich raz w roku. Weryfikacja obejmie nie tylko szeregowych pracowników, ale też dyrektorów i ich zastępców. Ma być jednak prościej – niektóre procesy kadrowe zostaną scyfryzowane. Takie zmiany znajdą się w projekcie nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, który został już wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.
– Z jednej strony dobrze, że będzie mniej biurokracji związanej z wypełnianiem sterty papierów. Wersja elektroniczna przyspieszy cały proces. Obawiam się jednak, że w dalszym ciągu sporządzanie ocen, z których niewiele wynika, będzie sztuką dla sztuki – mówi dr hab. Jakub Szmit, ekspert ds. administracji publicznej z Uniwersytetu Gdańskiego. – Całkowicie niezrozumiała jest propozycja zwiększenia częstotliwości przeprowadzania oceny okresowej. Nawet jeśli będzie ona uproszczona w wersji elektronicznej, to i tak trzeba będzie tam wpisać podstawowe informacje o pracy pracownika – dodaje.
Eksperci są na "nie"
Wtórują mu inni eksperci, zwracając uwagę, że częstsze przygotowywanie ocen to przepalanie czasu.
– Niestety nad sporządzeniem tych ocen i tak będą musieli pracować urzędnicy, którzy zostaną wyłączeni ze swojej pracy – przyznaje dr hab. Stefan Płażek, adwokat i adiunkt z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Od lat wszyscy mówią, że oceny okresowe w całej administracji są fikcją, a tu dodatkowo się je rozszerza na dyrektorów i ich zastępców, a przecież dobrze wiemy, że dyrektor generalny swoim kolegom – dyrektorom z innych departamentów – nie zrobi krzywdy – twierdzi.
Według Stefana Płażka przełożeni wystawiają zazwyczaj średnie noty, np. dobre lub bardzo dobre, aby uniknąć konieczności sporządzania szczegółowej argumentacji lub rozpatrywania sprzeciwów przy negatywnych ocenach.
Urzędnicy na medal. Tylko 3 proc. otrzymuje oceny negatywne
Argumentacja ta ma potwierdzenie w liczbach. Anita Noskowska-Piątkowska w ostatnim sprawozdaniu o stanie służby cywilnej wskazała, że już od lat aż 90 proc. wszystkich sporządzonych ocen okresowych pracowników i urzędników jest na poziomie oczekiwań i powyżej oczekiwań. Tymczasem ocen negatywnych zaledwie od 2 do 3 proc. Eksperci wskazują też, że nie mają one większego znaczenia.
– Dziś otrzymywane noty faktycznie nie wpływają na realny awans i podwyżkę, z wyłączeniem garstki urzędników mianowanych, którzy mogą po dwóch bardzo dobrych ocenach ubiegać się o wyższy dodatek – mówi dr hab. Stefan Płażek.
Rządowej propozycji bronią przedstawiciele Rady Służby Publicznej (RSP). – Dzięki skróceniu okresu oceniania urzędników z dwóch do jednego roku szybciej z administracji pozbędziemy się słabych pracowników – komentuje prof. Jolanta Itrich-Drabarek, wiceprzewodnicząca RSP i członek Rady Naukowej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. ©℗
FAQ
Jak często obecnie ocenia się urzędników służby cywilnej i kogo to obejmuje?
Oceny okresowe odbywają się co 24 miesiące. Obejmują urzędników mianowanych oraz pracowników służby cywilnej zatrudnionych na umowę na czas nieokreślony. Dotyczą wykonywania obowiązków z opisu stanowiska pracy.
Co zakłada propozycja Anity Noskowskiej-Piątkowskiej dotycząca ocen urzędników?
Przełożeni mają oceniać urzędników raz w roku, a weryfikacja obejmie także dyrektorów i ich zastępców. Ma być prościej dzięki scyfryzowaniu części procesów kadrowych; zmiany trafiły do projektu nowelizacji ustawy o służbie cywilnej wpisanego do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.
Jakie są statystyki ocen okresowych według Anity Noskowskiej-Piątkowskiej?
W ostatnim sprawozdaniu wskazano, że już od lat aż 90 proc. ocen jest na poziomie oczekiwań i powyżej oczekiwań. Ocen negatywnych jest zaledwie od 2 do 3 proc.
Jak dr hab. Stefan Płażek ocenia wpływ ocen na awans i podwyżki w służbie cywilnej?
„Dziś otrzymywane noty faktycznie nie wpływają na realny awans i podwyżkę, z wyłączeniem garstki urzędników mianowanych, którzy mogą po dwóch bardzo dobrych ocenach ubiegać się o wyższy dodatek.”
Jak prof. Jolanta Itrich-Drabarek z RSP uzasadnia skrócenie okresu oceniania do roku?
„Dzięki skróceniu okresu oceniania urzędników z dwóch do jednego roku szybciej z administracji pozbędziemy się słabych pracowników.”