Decyzja resortu, na którego czele stoi Waldemar Żurek, to efekt uwag, jakie do pierwotnej wersji projektu rozporządzenia regulującego wysokość wynagrodzenia lekarza sądowego zgłosił resort finansów. Tymczasem Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie” uważa, że nawet proponowane wcześniej 350 zł to zdecydowanie za mało.
Spór między resortami
Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie wynagrodzenia przysługującego lekarzowi sądowemu i trybu finansowania tego wynagrodzenia oraz zwrotu kosztów dojazdu, a także wzoru zestawienia wystawionych zaświadczeń. MS proponuje w nim podniesienie stawek dla lekarzy sądowych, aby zachęcić ich do pracy w tym zawodzie.
Propozycje resortu sprawiedliwości nie podobają się jednak Ministerstwu Finansów, które uważa, że wzrost nie powinien przekraczać wskaźnika skumulowanej inflacji od 2013 r., czyli 56,8 proc. Dlatego też jego zdaniem proponowana obecnie podwyżka z 100 zł do 250 zł nadal będzie zbyt wysoka. Jak bowiem zauważa resort finansów, będzie to wzrost aż o 150 proc. Hanny Majszczyk, podsekretarz stanu w MF, nie przekonują wyjaśnienia MS, że potrzeba podniesienia wynagrodzenia lekarzy sądowych opiera się na cenach rynkowych wizyt u lekarzy specjalistów. Jej zdaniem bowiem proponowane w projekcie rozporządzenia stawki powinny opierać się na świadczeniach wykonywanych w ramach opieki w placówkach publicznych. „Podniesienie w tak znaczącym stopniu jednego świadczenia może stanowić precedens i stać się podstawą do wysuwania roszczeń o podniesienie innych świadczeń zdrowotnych do poziomu cen z prywatnych placówek” – ostrzega wiceminister. Ponadto, jak twierdzi Majszczyk, argument, że uzyskanie uprawnień lekarza sądowego wymaga wysokich kwalifikacji, nie przesądza o jego wyjątkowości, bo każdy lekarz powinien świadczyć usługi na wysokim poziomie z myślą o dobru pacjenta. „Mając na uwadze obecną sytuację finansów publicznych, w tym procedurę nadmiernego deficytu nałożoną na Polskę przez Radę UE, tak znaczące wzrosty wynagrodzeń lekarzy sądowych, które stanowią dodatkowe wydatki dla budżetu państwa, są nieuzasadnione” – podkreśla Majszczyk. I dodaje, że propozycje resortu Waldemara Żurka są nie do przyjęcia.
Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada, że przeprowadzono ponowną analizę i rewizję pod kątem przyjęcia nowej, niższej kwoty wynagrodzenia, która ostatecznie została ustalona na poziomie 250 zł. I podkreśla, że jest to absolutne minimum, aby utrzymać dotychczasowy poziom dostępnych lekarzy sądowych i skutecznie zachęcić nowych do zawierania umów. „Liczba dostępnych lekarzy maleje z roku na rok: na koniec 2024 r. zawarto 231 umów, a na 31 lipca 2025 r. tylko 217 umów. W ośmiu okręgach sądowych nie było ani jednej zawartej umowy” – tłumaczy Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.
Według niego ze względu na znaczenie obecności uczestników postępowania dla sprawnego rozstrzygnięcia spraw przez sądy i inne organy procesowe, oceny stanu ich zdrowia powinien dokonywać lekarz sądowy. To on weryfikuje faktyczny stan zdrowia pacjenta i ocenia, czy dana dolegliwość uniemożliwia udział w czynności procesowej. Niewielka liczba lekarzy sądowych, która wciąż maleje, może w przyszłości doprowadzić do konieczności rezygnacji z funkcjonowania instytucji lekarza sądowego, a pośrednio do utrudnień w postępowaniach sądowych ze strony uczestników, oskarżonych i świadków.
MS podkreśla, że w projekcie budżetu państwa na 2026 r., w części 15 „Sądy powszechne”, przewidziano dodatkowe środki na sfinansowanie od 1 stycznia 2026 r. wydatków z tytułu wzrostu wynagrodzenia lekarzy sądowych za wystawienie zaświadczenia. Ministerstwo zwraca się do resortu finansów o przyjęcie powyższych wyjaśnień w terminie trzech dni od otrzymania pisma. Brak stanowiska w tym terminie będzie uznany za akceptację projektu.
Nierealne żądania medyków
Zaproponowana przez MS stawka zapewne nie usatysfakcjonuje w pełni samych zainteresowanych. Świadczyć o tym może chociażby opinia Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie”. Czytamy w niej bowiem, że wynagrodzenie lekarza sądowego powinno odpowiadać 25 proc. obowiązującego minimalnego wynagrodzenia za pracę. Zdaniem Tomasza Zielińskiego nawet pierwotnie proponowana w projekcie kwota 350 zł „nie stanowi wystarczającej zachęty do podejmowania się tego typu zadania i nie odzwierciedla rzeczywistych kosztów jego wykonania”.
Z tymi argumentami polemizują projektodawcy. Ich zdaniem zaproponowana podwyżka jest wystarczająca, by zwiększyć zainteresowanie pracą lekarzy sądowych. A podwyższenie wynagrodzenia do 25 proc. minimalnego wynagrodzenia (czyli do wysokości ok. 1166 zł) byłoby nieuzasadnione. „Wizyty u lekarzy specjalistów kosztują od 150 do 400 zł, więc taka propozycja jest niewspółmiernie wysoka w stosunku do nakładu pracy lekarza sądowego” – wyjaśnia MS. ©℗
1,451 mln zł tyle wyniósł w 2024 r. koszt wynagrodzeń wypłaconych lekarzom sądowym przez sądy powszechne z tytułu wystawienia zaświadczeń
231 tyle umów z lekarzami sądowymi zawarły sądy w 2024 r.
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt w uzgodnieniach, konsultacjach społecznych i opiniowaniu