Jakie są różnice pomiędzy Polską a pozostałymi krajami regionu, jeśli chodzi o nowe rozwiązania IT, w tym te proponowane przez VMware?
Trudno wskazać różnice, bo one nie istnieją. Wszystkie kraje w naszym regionie EE (Eastern Europe) składającym się z Polski, Czech i Słowacji, Rumuni, Węgier oraz krajów dawnej Jugosławii wykazują wysoki poziom IT. W każdym z krajów widać zaawansowane projekty. Może, co je wyróżnia, to mniejsza skala w porównaniu z rynkiem Europy zachodniej, Chin i USA. We wszystkich krajach widać rosnące zainteresowanie projektami chmury, bezpieczeństwa, wysokiej dostępności i przetwarzania dużych baz danych. Zauważalne jest również wspólne podłoże projektów dofinansowywanych z Unii Europejskiej.
Tak naprawdę nie ma dużych różnic pomiędzy krajami naszego regionu, kiedy mówimy o wykorzystaniu rozwiązań naszej firmy. Polski oddział VMware należy do dwóch grup. Z Czechami i Słowacją jesteśmy w grupie Central Eastern Europe, która skupia 18 krajów, ale także w większej grupie z Niemcami i Rosją – i tam dopiero można dostrzec ewentualne różnice w podejściu do wykorzystania naszych rozwiązań. Jeśli chodzi o Czechy i Słowację to występują bardzo podobne trendy, jak w Polsce. To, co charakteryzuje grupę CEE, to rola małych klientów i potrzeba dostarczania prostych rozwiązań.
Jak wygląda wdrażanie rozwiązań?
Klienci w Polsce, podobnie jak i na świecie są ostrożni, ale jednocześnie otwarci na wszelkie nowości. Widać olbrzymie zainteresowanie wirtualizacją, ostatniego, nie zwirtualizowanego przyczółka infrastruktury, czyli sieci. Klienci coraz częściej pytają o projekty konsolidacyjne, w których znaczącą rolę odgrywa automatyzacja procesów IT. Niemalże wszyscy zgodnie pytają o IaaS, PaaS i SaaS. Wspólnie z dojrzałą siecią naszych partnerów i doświadczeniem naszych serwisów profesjonalnych zaspakajamy potrzeby nawet najbardziej wymagających klientów.
Czy rozwiązania chmurowe w Polsce są popularne?
Klienci w Polsce wdrażają najczęściej chmury prywatne, nazywane często projektami konsolidacyjnymi. Coraz częściej pojawiają się pytania o rozwiązania hybrydowe, w których na życzenie w stosunkowo krótkim czasie można wynająć brakującą moc obliczeniową w sposób niemalże automatyczny. Chmura publiczna, staje się powoli faktem, jednak tutaj często pokutuje brak świadomości legislacyjnej. Nasi klienci, mają do wyboru wielu dostawców chmury hybrydowej (również w Polsce), z których mogą skorzystać bez konieczności rekonfiguracji sieci.
Z czego to wynika?
W Polsce nadal pokutują mity związane z brakiem regulacji prawnych. VMware podejmuje wiele inicjatyw, aby zmienić tę sytuację. Wraz z ekspertami ds. ochrony danych osobowych, m. in. GIODO, organizujemy konferencję, która ma na celu obalenie mitów dotyczących chmury w kontekście ochrony danych. Kiedyś wszyscy obawiali się, że model cloud computing wiąże się z niebezpieczeństwem, ponieważ nie wiadomo, gdzie dokładnie przechowywane są firmowe zasoby. Klienci cały czas mają pewne obawy i nie decydują się na przechowywanie w chmurze wrażliwych danych. Dzisiaj zapewniamy narzędzia, umożliwiające pełną kontrolę nad zasobami, nawet jeśli one znajdują się w chmurze. Zapewniamy też rozwiązania, umożliwiające bezpieczne opuszczenie chmury.
Czy dziś to się zmienia? Jak przekona pan właściciela firmy do gwarancji bezpieczeństwa takich danych?
Wydaje mi się, że najlepszym dowodem jest zdobycie i poświadczenie zgodności z posiadanymi certyfikatami. Na przykład wymagające DSS-PCI dotyczące przetwarzania informacji o kartach kredytowych, czy HIPAA dotyczące przetwarzania wrażliwych danych o zdrowiu. Aby uwierzyć, że bezpieczeństwo danych w chmurze jest na najwyższym poziomie, wystarczy odwiedzić data center takich koncernów jak VMware, Oracle czy IBM. Zabezpieczenia wykorzystane w tych firmach są na najwyższym możliwym poziomie. Mogę z przekonaniem potwierdzić, że chmura jest bezpieczna.
Jaka będzie zatem przyszłość rozwiązań sprzedawanych przez VMware?
Dzisiejszy świat biznesu jest kreowany poprzez aplikacje, wystarczy przyjrzeć się na przykład mechanizmom funkcjonowania firmy UBER czy AirBnB. VMware udostępnia organizacjom kompletną platformę IT, dostępną z poziomu każdego urządzenia - rozwiązanie to gwarantuje olbrzymią elastyczność. Kiedyś od wprowadzenia pomysłu do jego wdrożenia na rynku mijało zbyt dużo czasu, np. półtora roku. Dzisiaj dzięki podejściu typu DevOps, jesteśmy w stanie skrócić ten czas do kliku dni, a nawet godzin. . Moim zdaniem takie nowoczesne, elastyczne IT jest motorem dla współczesnego biznesu i właśnie w tym kierunku będzie konsekwentnie podążać VMware. Przewiduję, że działy IT będą stopniowo zmniejszane, a ciężar całości decyzji dotyczących implementacji nowych technologii pozostanie po stronie biznesu. Chodzi, o to aby czas od pomysłu na stworzenie aplikacji do jej komercyjnego uruchomienia był jak najkrótszy. A skoro nasze produkty to zapewniają, mam absolutną pewność że nasza firma obrała właściwy kierunek.
Czyli mamy do czynienia z koniecznością korzystania z tych rozwiązań?
Dzisiaj nikt nikogo do niczego nie zmusza. Głęboko wierzymy, że nasze produkty niosą wymierną korzyść, i są potrzebne naszym klientom. Wierzymy, też, że bez naszych rozwiązań, firmom może być po prostu trudniej zrealizować rosnące wymagania. Pamiętajmy też o często powtarzanym ostatnio paradygmacie. Teraz nie jest już tak, że więksi zjadają małych. Szybsi zjadają wolnych. Czeka nas gigantyczna zmiana IT. Rozmawiając z kolegami ze świata, widzę że ten trend dotarł już i do Polski.