50,5 tys. mieszkań było w ofercie deweloperów w Warszawie, Krakowie, Trójmieście, we Wrocławiu, w Poznaniu i Łodzi na koniec marca 2013 r.
Obniżki cen mieszkań to jeden z efektów znacznego pogorszenia sytuacji na rynku w ciągu ostatnich miesięcy. Deweloperzy muszą walczyć o klientów, którzy mogą wybierać spośród ponad 50 tys. nowych lokali na sprzedaż, a na dodatek kupujący niechętnie podejmują decyzje o zaciąganiu kredytów.
Obniżki cen mieszkań to jeden z efektów znacznego pogorszenia sytuacji na rynku w ciągu ostatnich miesięcy. Deweloperzy muszą walczyć o klientów, którzy mogą wybierać spośród ponad 50 tys. nowych lokali na sprzedaż, a na dodatek kupujący niechętnie podejmują decyzje o zaciąganiu kredytów.
Jako pierwszy wynikami za I kw. 2013 r. w branży mieszkaniowej pochwalił się Dom Development. Przychody największej firmy w branży wyniosły 220,3 mln zł, o 55 proc. więcej niż przed rokiem, a zysk netto 26,3 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 80 proc. To efekt dużej liczby przekazań mieszkań klientom, bo tylko takie deweloperzy mogą rozliczać w wynikach. Spółka oddała klucze do 519 mieszkań (przed rokiem 307).
Bieżąca sprzedaż, która będzie widoczna w wynikach spółki dopiero w kolejnych kwartałach, jest już znacznie słabsza. Na początku 2013 r. firma podpisała umowy na sprzedaż 339 mieszkań netto (z uwzględnieniem rezygnacji) wobec 370 w 2012 r.
Niewiele gorzej powinni poradzić sobie inni duzi deweloperzy notowani na GPW. Średnia z prognoz sześciu domów maklerskich wskazuje, że Robyg, Ronson, J.W. Construction i Polnord zarobiły w I kw. w sumie 17,7 mln zł netto, co oznacza wzrost o 68,5 proc., a ich łączne przychody wzrosły o ponad 41 proc. do 314,85 mln zł. Poprawa rezultatów to zasługa m.in. Ronsona, który według analityków powinien przekazać klientom ponad 130 mieszkań wobec 10 przed rokiem. Dzięki temu po niemal 1,1 mln zł straty w 2012 r. może zanotować 10,8 mln zł zysku.
Ale nie w każdym przypadku znaczny wzrost przekazanych lokali będzie oznaczał mocną poprawę wyników. O zaledwie 4,8 proc. do 7,6 mln zł zysk netto mógł poprawić Robyg, choć Cezary Bernatek z KBC Securities spodziewa się, że spółka wydała klientom 390 lokali wobec 190 przed rokiem. Wynik niewiele różniący się od ubiegłorocznego będzie efektem spadku marży (z 24 proc. do 17 proc.). Wpłynęły na to koszty realizacji inwestycji i presja na obniżki cen mieszkań. Podobnie sytuacja wygląda w J.W. Construction, który powinien przekazać 240 lokali wobec ponad 80 przed rokiem.
– Szacuję, że marża spółki spadła z 28 proc. do ok. 24 proc. Do tego firma nie skorzysta na przeszacowaniu wartości realizowanych obiektów komercyjnych – ocenia Cezary Bernatek.
Obniżki cen mieszkań to jeden z efektów znacznego pogorszenia sytuacji na rynku w ciągu ostatnich miesięcy. Deweloperzy muszą walczyć o klientów, którzy mogą wybierać spośród ponad 50 tys. nowych lokali na sprzedaż, a na dodatek kupujący niechętnie podejmują decyzje o zaciąganiu kredytów. Według analityków m.in. z tej przyczyny w całym 2013. r. wyniki z roku 2012 trudno będzie powtórzyć Ronsonowi, mimo że firma chce przekazać klientom więcej mieszkań. Dom Development, w którym liczba przekazań może spaść w tym roku do 1,65 tys. lokali z niemal 2 tys., już zapowiada, że wyników z 2012 r. nie powtórzy.
– Spadek marż i sprzedaży mieszkań będzie się odbijał na wynikach deweloperów w tym i w 2014 roku. Na trudnej sytuacji mogą jednak zyskać duże spółki, które będą odbierać rynek małym, słabszym finansowo firmom – ocenia Maciej Wewiórski z IDMSA.
-11,65 proc. stracił od początku roku giełdowy indeks WIG Deweloperzy
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama