Deweloperzy nie czekają na nowy program rządowy „Mieszkanie dla Młodych” i proponują własne rozwiązania wsparcia finansowego dla kupujących. Dzięki temu można zyskać od kilkudziesięciu do 150 tys. zł. – zwracają uwagę eksperci portalu RynekPierwotny.com.

Deweloperzy narzekają, że tak słabej sprzedaży nie było od wielu lat i szukają coraz to nowych sposobów, by przyciągnąć do siebie klientów. Większość organizuje dni otwarte niemal w każdy weekend, zachęca nowymi cenami lub upustami, ale te metody nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. W biurach sprzedaży wciąż pustki, a niewielkie zainteresowanie mieszkaniami na tegorocznych targach nieruchomości są widocznym potwierdzeniem niższej niż w zeszłym roku sprzedaży.

Według portalu RynekPierwotny.com, jeszcze do niedawna magnesem na klientów był rządowy program „Rodzina na Swoim”, który przez lata cieszył się dużą popularnością i przyciągał kupujących mieszkania i domy. Od 2006 roku - kiedy wystartował - z rządowego wsparcia skorzystało niemal 182 tys. rodzin i singli. Wartość wszystkich zobowiązań sięgnęła niemal 33 miliardów złotych.

Zyskiwali wszyscy, i klienci, i deweloperzy. Kupujący przez pierwszych 8 lat mogli liczyć na dofinansowanie przez państwo aż połowy odsetek od zaciągniętego kredytu. Dzięki temu oszczędności sięgały kilkudziesięciu tysięcy złotych. W czasach kryzysu program był też kołem ratunkowym dla wielu firm deweloperskich i skutecznie podtrzymywał sprzedaż mieszkań. Ale w grudniu zeszłego roku skończyło się rządowe dofinansowanie. Wstrzymanie dopłat dało się we znaki całej branży nieruchomości. Obecnie kupujących jest jak na lekarstwo, a nowy program „Mieszkanie dla młodych” (MdM), być może wejdzie w życie dopiero w przyszłym roku. Na razie jest tylko obietnicą, a jego założenia wciąż są mgliste. Firmy deweloperskie biorą więc sprawy w swoje ręce.

Zdaniem Mirosława Stankiewicza z portalu Rynekpierwotny.com to może być magnes, który na nowo przyciągnie klientów. – Deweloperzy muszą wychodzić z nowymi, coraz korzystniejszymi propozycjami do kupujących. Klient bierze kalkulator do ręki i liczy - gdzie zapłaci najmniej, a gdzie może najwięcej zyskać - mówi. – Tu alternatywą mogą być wzorowane na rządowych, programy firm deweloperskich, jak „Rodzina na swoim” czy „Mieszkanie dla młodych”– dodaje.

Tymczasem inwestorzy coraz śmielej zaczynają decydować się na spłaty odsetek swoich klientów. Każda firma zachwala swój nowatorski program najczęściej nawiązujący do dawnej „Rodziny na Swoim”. „Mamy własne RnS i MdM” – zachęca RMS Praga, jedna z największych aktywnie działających spółdzielni mieszkaniowych w Polsce. Z kolei grupa deweloperska Robyg oferuje własny program dla kupujących „Wsparcie na Start”. Inny podwarszawski inwestor też opracował swój program promocyjny „Sławbud dla Rodziny”. Program przewiduje możliwość wyboru jednej z opcji: wykończenie pod klucz, samochód lub pieniądze. Wszystko po to, by klient kupił dom lub mieszkanie w Łomiankach. Najczęściej prywatne programy różnią się wielkością dopłat ale nie mają żadnych ograniczeń: nie ma znaczenia wiek kupującego ani liczba posiadanych mieszkań.

Ile można zyskać?

Okam Capital to pierwsza firma, która zaoferowała własny program „Mieszkanie dla Młodych”. Klienci mogą zyskać do 43 tys. zł. (na przykład kupując większe mieszkanie w inwestycji tej firmy na warszawskiej Woli). Swoje autorskie „Mieszkania dla młodych” oferuje firma J.W. Construction Holding. Upust zależy od wielkości mieszkania. Na targach mieszkaniowych deweloper zachęcał bonusami nawet do 150 tys. zł. Konkurencja nie zamierza czekać i też zachwala swoje programy. „A u nas Rodzina na swoim nadal aktualna” – zachęca największy polski inwestor, firma Dom Development. „Obniżamy ratę kredytu nawet o 40 procent” – informuje spółka. Kupując nowe mieszkanie klienci mogą liczyć na dopłaty do odsetek przez 3, 5 i 8 lat.

W styczniu spółka Ronson wprowadziła swój autorski program dla klientów zainteresowanych mieszkaniami w poznańskiej inwestycji „Młody Grunwald”. Kupujący mogli uzyskać dopłatę nawet 1 tys. zł na miesiąc, dofinansowanie będą mieli przez półtora roku. Z kolei RAFIN developer posiada w swojej ofercie m. in. inwestycje „Złota Podkowa” oraz „12 Miesięcy”, z którymi związana jest promocja „Niska rata przez trzy lata”. Inwestor nawiązał kontakt ze znanym wrocławskim bankiem. Dzięki tej współpracy klient otrzymuje specjalną ofertę - suma dopłat wynosi 6 procent wartości kredytu (do 24 tys. zł) a kupujący ma obniżoną marżę, co oznacza oszczędności nawet do 31 tys. zł.