Jak podają analitycy rynku z serwisów Morizon.pl i Gratka.pl w październiku ceny ofertowe mieszkań wystawionych na rynku wtórnym w największych polskich miastach pozostają stabilne. W porównaniu z wrześniem zmiany średnich stawek ofertowych były symboliczne. Niemniej rynek pozostaje w lekkim rozchwianiu.
Względem września w górę poszły ceny mieszkań w trzech największych polskich metropoliach – w Warszawie (o 0,4 proc.), Krakowie (o 0,7 proc.) i Wrocławiu (o 0,3 proc.). Równie niewielkie zmiany, choć w przeciwnym kierunku, zaszły w ciągu miesiąca w Łodzi (-0,8 proc.), Poznaniu (-0,8 proc.) czy Olsztynie (-0,4 proc.).
Patrząc na zmiany roczne widać, że dominuje trend wzrostowy. Przeciętna cena metra kwadratowego w ciągu 12 miesięcy wzrosła w 9 z 12 analizowanych miast – najmocniej w Bydgoszczy (4,9 proc.), Katowicach (4,1 proc.) oraz Gdańsku (3,7 proc.).
Jakie mieszkania sprzedają się po cenie wyższej niż ofertowa?
Eksperci rynku nieruchomości zwracają jednak uwagę, że utrzymująca się przewaga podaży ofert nad popytem oraz dominacja klientów poszukujących mieszkań dla zaspokojenia własnych potrzeb sprzyjają różnicowaniu stawek w zależności od profilu lokali.
„Mieszkania w lepszych lokalizacjach i w wyższym standardzie lepiej „trzymają” cenę, niekiedy sprzedają się za cenę wyższą od ofertowej. Mieszkania, które na tle szerokiej oferty prezentują się wyraźnie gorzej - np. są niefunkcjonalne, wymagają znacznych nakładów na remont, w budynkach bez windy – przy znikomym lub całkowitym braku zainteresowania klientów powoli, ale konsekwentnie, tanieją” – czytamy w raporcie.
Gdańsk droższy od Poznania, Łódź tańsza od Olsztyna
Wzrost cen w Gdańsku wpisuje się w szerszy trend dotyczący rynku mieszkaniowego w Trójmieście. Zgodnie z danymi serwisów Morizon.pl i Gratka.pl Gdańsk pozostaje trzecim najdroższym rynkiem mieszkaniowym w Polsce. Najwięcej za metr kwadratowy trzeba płacić średnio w Warszawie (17.453 zł), niewiele mniej w Krakowie (16.056 zł) i właśnie w Gdańsku (15.425 zł).
Czwarte największe miasto w kraju – Łódź – pozostaje znacznie w tyle, jeśli chodzi o ceny nieruchomości. Średnia cena ofertowa na rynku wtórnym w tym mieście to 8.385 zł. Drożej jest m.in. w Olsztynie (8.941 zł), Bydgoszczy (8.421 zł) czy w Białymstoku (9.896 zł).
Czy obniżki stóp procentowych już zwiększyły popyt na mieszkania?
Eksperci wskazują, że seria pięciu obniżek stóp procentowych ogłoszonych już w tym roku przez Radę Polityki Pieniężnej – co zwiększa dostępność kredytów hipotecznych – nie wywołały zwiększonego popytu na mieszkania.
Zwracają oni uwagę, że klientów planujących zakup własnego M i poszukujących ofert cechuje duża ostrożność w podejmowaniu decyzji.
„Uspokajająco na sytuację na rynku wpływa nie tylko ustabilizowanie cen i ograniczenie popytu inwestycyjnego, ale też umacniające się u poszukujących przekonanie o możliwości znalezienia oferty idealnej, tj. najlepiej dopasowanej do indywidualnych potrzeb i możliwości. Stanowi to zachętę do systematycznego przeglądania ofert, monitorowania cen i polowania na okazje” – czytamy w raporcie.