Od kilku miesięcy prowadzę działalność gospodarczą, zajmuję się sprzedażą maszyn. Wcześniej byłem zatrudniony na stanowisku regionalnego doradcy techniczno-handlowego w firmie prowadzącej również dystrybucję maszyn rolniczych. Do moich zadań należało m.in. poszukiwanie klientów, negocjowanie z nimi warunków współpracy oraz utrzymywanie kontaktów handlowych. Ostatnio mój były pracodawca zapowiedział, że wystąpi do sądu o nakazanie mi zaprzestania prowadzenia tej działalności, twierdząc, iż to czyn nieuczciwej konkurencji. Nie miałem podpisanej umowy o zakazie konkurencji po ustaniu zatrudnienia. Pracodawca nigdy też nie zastrzegał, że informacje, do których miałem dostęp, są poufne. Czy teraz ma szansę na skuteczne zakazanie mi prowadzenia firmy?
Nie. Wydaje się, że w opisanym stanie faktycznym żądanie byłego pracodawcy nie przyniesie spodziewanych skutków. Jako podstawę swojego roszczenia zamierza on podać zapewne art. 11 ust. 1 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (dalej: u.z.n.k.), zgodnie z którym czynem nieuczciwej konkurencji jest przekazanie, ujawnienie lub wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa albo ich nabycie od osoby nieuprawnionej, jeżeli zagraża lub narusza interes przedsiębiorcy.
W myśl zaś art. 11 ust. 2 u.z.n.k. przepis ten stosuje się również do osoby, która świadczyła pracę na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego przez okres trzech lat od jego ustania, chyba że umowa stanowi inaczej albo ustał stan tajemnicy. Wskazać jednak należy, że aby dana informacja podlegała ochronie w oparciu o art. 11 u.z.n.k. (tj. żeby można było przypisać jej cechy tajemnicy przedsiębiorstwa), musi spełniać warunki poufności, braku ujawnienia oraz odpowiedniego zabezpieczenia (por. wyrok NSA z 10 stycznia 2014 r., sygn. akt I OSK 2143/13, Legalis nr 909957). Warunki te w opisanym stanie faktycznym nie wystąpiły. Zatem nie można zarzucić czytelnikowi, że prowadzenie przez niego firmy jest czynem nieuczciwej konkurencji.
Zabezpieczenie tajemnicy
Przede wszystkim należy wskazać, że jeżeli przedsiębiorca (były pracodawca) nie podjął działań w kierunku odpowiedniego zabezpieczenia poufności danej informacji, to taka informacja nie jest poufna, a tym samym nie jest tajemnicą przedsiębiorstwa. Pod tym pojęciem rozumie się, zgodnie z art. 11 ust. 3 u.z.n.k., poufną informację posiadającą wartość gospodarczą, a w szczególności informację techniczną, technologiczną oraz organizacyjną.
Z poufnością informacji (co stanowi jedną z przesłanek uznania jej za tajemnicę przedsiębiorstwa) mamy do czynienia wówczas, gdy nie jest ona ujawniona do wiadomości publicznej, a więc nie należy do domeny publicznej. Ponadto ze stanem poufności wiąże się konieczność podjęcia konkretnych działań zmierzających do odpowiedniego zabezpieczenia informacji.
Niezbędne działania, jakie powinny być podjęte przez przedsiębiorcę, mogą być zróżnicowane i obejmują takie działania jak dozór fizyczny, kontrola dostępu do pomieszczeń, monitoring, a także technologie zapewniające bezpieczeństwo sieci informatycznych. Firma może również, w celu ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa, podjąć działania prawne, np. poinformować pracowników o potrzebie ochrony informacji, wprowadzić stosowne wewnętrzne procedury, klauzule do umów o pracę, oddzielne umowy o poufność czy zakazy konkurencji. Ważne jest podjęcie działań mających uświadomić pracownikom, że dana informacja jest poufna, strzeżona i nie jest dostępna dla podmiotów trzecich.
Jednak – jak wynika z opisu – były pracodawca nie podjął tego typu działań. Nie zabezpieczył się też przed skutkami ewentualnego odejścia czytelnika z pracy. Trudno w takiej sytuacji zarzucić czyn nieuczciwej konkurencji. Podobnie orzekł Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 29 maja 2013 r. (sygn. akt I ACa 491/13, www.orzeczenia.ms.gov.pl).
Korzystanie z doświadczeń
Zgodnie z orzecznictwem wykorzystywanie własnych pomysłów czy przymiotów, a także doświadczeń zawodowych lub kontaktów towarzyskich w celu pozyskania klienteli nie przesądza z góry o łamaniu zasad, których powinien przestrzegać uczciwy kupiec. Posłużenie się przez byłego pracownika we własnej działalności gospodarczej informacjami, co do których pracodawca nie podjął działań niezbędnych w celu zachowania ich poufności, należy traktować jako wykorzystywanie wiedzy powszechnej, co do której przedsiębiorca nie ma żadnych ustawowych uprawnień (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 31 marca 2015 r. (sygn. akt III APa 28/14, www.orzeczenia.ms.gov.pl, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 17 lutego 2011 r., sygn. akt I ACa 17/11, LEX nr 1680283, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 24 listopada 2010 r., sygn. akt I ACa 887/10, LEX nr 898663).
Okoliczności towarzyszące
Oferowanie korzystniejszych warunków i poszukiwanie lepszych ofert oraz zachęcanie do podjęcia współpracy nie jest samo w sobie nieuczciwe, bowiem dopiero okoliczności towarzyszące takim działaniom mogą przesądzać o twierdzeniu, że dane zachowanie jest nieuczciwe. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 22 kwietnia 2008 r. (sygn. akt I ACa 1467/07, LEX nr 516511) wskazał na przypadek, gdy dany pracownik odchodzi od pracodawcy i rozpoczyna działalność na własny rachunek, kierując swoje oferty do klientów byłego pracodawcy. Podkreślił, że takiemu działaniu nie sposób przypisać cech czynu nieuczciwej konkurencji, o ile nie towarzyszy temu wywieranie nacisku i zniechęcanie klientów do dotychczasowego kontrahenta. Przykładem tego ostatniego działania jest rozpowszechnianie wiadomości oczerniających, wskazujących na niekorzystną sytuację finansową, niską jakość produktu czy brak profesjonalizmu.
W orzecznictwie podkreśla się również, że przepisy u.z.n.k. w żadnym razie nie mogą być traktowane jako instrument służący wyeliminowaniu konkurencji w celu zachowania pozycji dominującej na rynku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 30 września 1998 r., sygn. akt I ACa 281/98, LEX nr 35787).
WAŻNE Zdobywanie klientów kosztem innego uczestnika obrotu rynkowego (np. byłego pracodawcy) powinno następować w drodze uczciwej rywalizacji, a za taką uważa się w szczególności konkurencję cenową i jakościową. Uczciwe przejęcie klientów powinno być wynikiem własnej oferty.
Podstawa prawna
Art. 11 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.).