TEZA: Żądanie od spółki kapitałowej wnoszącej skargę do sądu administracyjnego dodatkowego potwierdzenia informacji zawartych w wydruku komputerowym z Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) jest nieuzasadnione i nieracjonalne z punktu widzenia ekonomiki procesowej.
Sygn. akt I FSK 2117/15
POSTANOWIENIE NACZELNEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO
z 26 lutego 2016 r.
STAN FAKTYCZNY
Po wyczerpaniu ścieżki odwoławczej w toku postępowania administracyjnego spółka z o.o. wniosła do sądu administracyjnego skargę na rozstrzygnięcie organu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wezwał spółkę do uzupełnienia braku formalnego skargi pod rygorem jej odrzucenia. Chodziło o przedłożenie oryginału lub uwierzytelnionego odpisu dokumentu, z którego wynikałoby upoważnienie osoby, która podpisała skargę, do reprezentowania spółki. W odpowiedzi spółka nadesłała do sądu wydruk komputerowy z rejestru przedsiębiorców KRS. WSA zakwestionował wiarygodność dokumentu. W efekcie odrzucił skargę ze względów formalnych.
ikona lupy />
Linia orzecznicza / Dziennik Gazeta Prawna
Spółka stwierdziła, że takie postawienie sprawy jest niezgodne z prawem. Wniosła więc skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, w której domagała się, by sąd drugiej instancji zobowiązał WSA do dokonania ponownej oceny co do spełnienia wymogów formalnych. Argumentowała, że złożenie aktualnego wydruku komputerowego z KRS wyczerpuje problematykę potwierdzenia przez spółkę danych zawartych w rejestrze, w tym informacji o osobach uprawnionych do reprezentowania spółki.
Naczelny Sąd Administracyjny przychylił się do argumentacji skarżącej i nakazał WSA ponowne zajęcie się sprawą.
UZASADNIENIE
Skład orzekający przypomniał, że zgodnie z art. 29 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 270 ze zm.) przedstawiciel występującej przed sądem spółki ma obowiązek wykazać swoje umocowanie dokumentem przy pierwszej czynności w postępowaniu. Ustawa nie precyzuje jednak, jaki dokument na tę okoliczność powinien przedłożyć reprezentant podmiotu. NSA podkreślił jednak, że w orzecznictwie sądowoadministracyjnym przyjmuje się za prawidłową praktykę potwierdzania umocowania do działania w imieniu spółki poprzez złożenie w sądzie aktualnego odpisu z rejestru przedsiębiorców KRS. Jest to – jak podkreślił NSA – całkowicie zrozumiałe, ponieważ pozyskanie takiego odpisu jest niezwykle łatwe. Chodzi bowiem o to, że odpis można w każdej chwili samodzielnie wygenerować poprzez oficjalny system KRS (ems.ms.gov.pl). Taki wydruk komputerowy zgodnie z art. 4 ust. 4aa ustawy z 20 sierpnia 1997 r. o KRS (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1142 ze zm.) ma moc dokumentu urzędowego, a więc potwierdza autentyczność danych, które są w nim wskazane. W takiej sytuacji, jeśli skargę do sądu administracyjnego podpisuje bezpośrednio osoba wskazana jako reprezentant spółki w KRS – taki wydruk jest wystarczającym dokumentem potwierdzającym należyte umocowanie przedstawiciela.
NSA wytknął sądowi pierwszej instancji, że ten – nie wiadomo na jakich podstawach – uznał, iż wydruk z KRS nie wystarczy. Tym bardziej że, jak zauważył NSA, sąd może zweryfikować autentyczność wydruku komputerowego z KRS. Otóż taki dokument posiada numer kontrolny, który po wpisaniu go na stronie internetowej ems.ms.gov.pl pozwala potwierdzić jego autentyczność. Nie ma natomiast przepisów obligujących składającego wydruk do dodatkowego jego uwierzytelniania.
Gdyby przyjąć rozumowanie sądu pierwszej instancji, że wykazywanie pełnomocnictwa do działania w imieniu spółki powinno następować nie w postaci wydruku komputerowego z KRS, lecz przy użyciu innych dokumentów urzędowych lub prywatnych – to naruszałoby to zasadę ekonomiki procesowej. Sąd musiałby podejmować czynności w celu zbadania autentyczności takich dokumentów oraz prawidłowości i aktualności zawartych w nich danych. Tymczasem sąd, dążąc do rozstrzygnięcia, powinien korzystać z najprostszych rozwiązań.
Na marginesie wydanego postanowienia – co jest również ważne z punktu widzenia spółek występujących przed sądami administracyjnymi – NSA wytknął WSA, że wezwanie do uzupełnienia braków formalnych było nieprecyzyjne, bo nie zawierało wskazówek dotyczących tego, w jaki sposób się do niego odnieść, by je wypełnić. WSA nie wskazał bowiem, jakie dokumenty ma przedłożyć spółka, by braki formalne można było uznać za uzupełnione. W takiej sytuacji sąd nie może odrzucić skargi.