Prace nad nowelizacją ustawy o usługach płatniczych (druk sejmowy nr 3843) przebiegają w atmosferze wzajemnych oskarżeń. Projekt nawiązuje do unijnego rozporządzenia 2015/751, w którym określono restrykcyjne limity stawek opłaty interchange (0,2–0,3 proc. wartości transakcji).
Diners Club i American Express – firmy oferujące luksusowe karty – chcą pobierać prowizje znacznie wyższe. Rozporządzenie przewiduje zaś możliwość kilkuletniego zwolnienia niektórych z restrykcji. I właśnie taka ma być rola nowelizacji: w najbliższych latach część firm będzie musiała stosować się do niskich stawek, zaś te zwolnione – nie. Posłowie PO, którzy złożyli projekt, przekonują, że chodzi o to, aby na rynku kart panowała konkurencja. Ich zdaniem jeśli przepisy nie wejdą w życie – Diners Club i AE mogą zakończyć działalność w Polsce.
Organizacje reprezentujące branżę handlową, turystyczną i lotniczą (m.in. POHiD, ZPP, PIH) stracą najwięcej, gdyż poniosą koszty wyższej prowizji. Ich zdaniem oburzające jest, że projekt został złożony jako poselski, a nie rządowy, aby uniknąć procedury konsultacji publicznych.
Przedsiębiorcy kwestionują także sens wprowadzenia ułatwień dla dwóch firm. Zgodnie z unijną dyrektywą zwolnienie może dotyczyć tylko niszowych systemów kartowych, mających niewielki udział w rynku. Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego wskazuje zaś na przykładzie jednej ze spółek, że wartość jej przychodów zrealizowanych za pomocą kart Diners Club i AE stanowi 11,8 proc. całkowitej wartości przychodów zrealizowanych za pomocą wszystkich kart. Rada Przedstawicieli Linii Lotniczych w Polsce „BARIP” uzupełnia, że w branży lotniczej udział tych systemów kształtuje się w granicach 10 proc.
Inaczej sprawę widzi Katarzyna Fatyga, dyrektor generalna Diners Club Polska. Jak mówi, brak nowelizacji ustawy nie tylko spowodowałby konieczność zakończenia działalności Diners Club w Polsce, lecz także oznaczałby wyeliminowanie z rynku niebankowych wydawców kart i zablokowanie wejścia na niego małym podmiotom. Nastąpiłoby ograniczenie rynku kart płatniczych do dwóch największych organizacji. – Ponadto projektowane wyłączenie dotyczy kart wydanych w Polsce oraz obrotu tymi kartami na terenie Polski. Nie dotyczy kart wydanych dla firm. A to głównie karty wydane poza granicami Polski i w większości dla klientów instytucjonalnych tworzą najwięcej obrotów w hotelach i restauracjach – wskazuje Fatyga.
Etap legislacyjny
Po pierwszym czytaniu