W dniu dzisiejszym odbyło się spotkanie "ostatniej szansy” pomiędzy przedstawicielami ZZPT TVP „Wizja” a Prezesem Zarządu TVP Juliuszem Braunem. Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Wszystko wskazuje na to, że rozpoczęcie strajku jest już tylko kwestią czasu.

„W zasadniczej kwestii outsourcingu [pracowników TVP do firmy zewnętrznej] argumenty Związków Zawodowych w dalszym ciągu nie znalazły zrozumienia Prezesa. Wobec powyższego Komitet Strajkowy, zgodnie z art. 20 ust. 3 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, ogłasza dzień 5 listopada jako możliwą datę rozpoczęcia strajku Pracowników TVP” – czytamy w komunikacie ZZPT TVP „Wizja”.

W czasie rozmów prezes Juliusz Braun zadeklarował, że do jutra przedstawi pracownikom TVP stanowisko Zarządu TVP wobec postulatów strajkowych, a do 4 listopada mają oni poznać szczegóły tej propozycji. To od nich zależeć będą dalsze działania Komitetu Strajkowego, który poinformował już o rozpoczęciu przygotowań do strajku. Może się on rozpocząć każdego dnia po 5-tym listopada br.

Kilka dni temu, w rozmowie z serwisem GazetaPrawna.pl, przewodnicząca „Wizji”, Barbara Markowska podkreślała, że związkowcy są gotowi do rozmów z Zarządem TVP: „Osobiście nie wyobrażam sobie, abyśmy do takiego porozumienia nie doszli. Przecież chodzi o naszą wspólną firmę – o markę TVP” – mówiła. Jednocześnie zaznaczyła jednak, że ewentualne porozumienie będzie możliwe tylko wtedy, gdy Zarząd TVP natychmiast wycofa się z decyzji o outsourcingu 550 pracowników telewizji publicznej do firmy zewnętrznej. Z tym nie zgadza się z kolei prezes Juliusz Braun, który podkreśla, że outsourcing pracowników jest niezbędnym elementem restrukturyzacji spółki.

Przypomnijmy, że 8 września br., po przekroczeniu wymaganej frekwencji, zakończyło się referendum strajkowe wśród pracowników Telewizji Polskiej. Za wszczęciem procesu opowiedziało się wówczas 72 proc. głosujących.