Senator PO Mieczysław Augustyn przypomniał na konferencji prasowej, że od 1 lipca obowiązuje nowela Prawa bankowego, ustawy o SKOK i ustawy o ewidencji ludności, która ma ułatwić spadkobiercom dostęp do rachunków bankowych osób zmarłych. Była to inicjatywa Senatu, a nowelizacja została uchwalona pod koniec poprzedniej kadencji parlamentu.
"Od dziesięcioleci na kontach zwanych uśpionymi zmarli właściciele lokat bankowych, a także lokat w SKOK-ach zostawiali swoje pieniądze, o których ich bliscy nie wiedzieli. Były one w obrocie bankowym, bez korzyści dla prawowitych właścicieli. Podjęliśmy inicjatywę zmiany prawa po to, żeby te pieniądze, niemałe - między 5 a 11 mld zł - trafiły wreszcie do rodzin, którym od początku się należały" - podkreślił Augustyn. W sytuacji braku spadkobierców, pieniądze z takich kont mogą przejść na własność gmin.
Senator zaznaczył, że ustawa nie zadziała sama z siebie, a Polacy muszą upomnieć się o swoje prawa.
"Po pierwsze trzeba się zastanowić, czy bliscy mogli mieć jakieś konta, o których nie wiedzieliśmy. Po drugie stwierdzić, że jest się w kręgu dziedziczących. Po trzecie zgłosić się do najbliższego banku lub SKOK-u, żeby z centralnej informacji, którą mocą ustawy tworzymy, zaczerpnąć wiedzę, czy nie zostały jakieś pieniądze po naszych zmarłych bliskich" - wyjaśnił Augustyn.
Inny senator Platformy Kazimierz Kleina zaznaczył, że banki i SKOK-i dostały ponad pół roku na to, żeby przygotować się do stworzenia wykazu "uśpionych" kont.
Politycy zwrócili ponadto uwagę, że zgodnie z obowiązującym prawem banki oraz SKOK-i mają zachęcać swoich klientów do tego, by upoważniali do swoich lokat kogoś ze swoich bliskich, tak by po śmierci taka upoważniona osoba mogła podjąć pieniądze. Jak zaznaczyli, to poważna decyzja, ponieważ tego rodzaju dyspozycja ma moc darowizny; w ten sposób, upoważniając kogoś do przejęcia takich środków, wyklucza się innych spadkobierców - tłumaczyli senatorowie.
Senatorowie przypomnieli, że nowe regulacje dotyczą również lokat, na których przez 10 lat nie wykonywano żadnych ruchów. Augustyn tłumaczył, że w takiej sytuacji po 5 latach banki mają obowiązek sprawdzić, czy właściciel konta żyje. Jeżeli na lokacie nie ma ruchu na pół roku przed upływem 10 lat, taka lokata może zostać uznana za konto "uśpione".
Zapowiedzieli też, że będą pracowali nad dalszymi zmianami prawa, tak by w przyszłości spadkobiercy mogli łatwiej odzyskiwać papiery wartościowe, bądź pieniądze z funduszy inwestycyjnych po swoich zmarłych bliskich.