"Nie chcę żadnego podatku bankowego dzisiaj, bo banki nie mając podatku i tak wspierają w tych wyjątkowych sytuacjach poprzez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, chociażby ludzi, którzy zaufali SKOK-om" - dodała.
Podatek taki planuje wprowadzić PiS. Kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło powiedziała we wtorek, że szacowane wpływy z podatku od instytucji finansowych, który byłby nałożony przede wszystkim na banki, wyniosą około 5 mld zł.
Poinformowała, że podatek ten nie miałby charakteru czasowego i progresywnego, byłby stały dla wszystkich banków i wyniósłby 0,39 proc.
Komentarze(4)
Pokaż:
Tak jak jest z marketami, operatorami telekomunikacji czy innymi usługami. Jak banki podniosą opłaty to mogą stracić klientów a przecież bez klientów nie ma zysków.