Banki podnosząc oprocentowanie depozytów nie ograniczają się już wyłącznie do tych o najdłuższych terminach. Za wcześnie jednak, aby mówić o trwałym wzroście odsetek.

Po raz pierwszy od końca ubiegłorocznych wakacji można zaobserwować niewielki wzrost oprocentowania krótko- i średnioterminowych lokat. Przeciętne oprocentowania kwartalnych depozytów wzrosło do 2,47 proc. w skali roku wobec 2,44 proc. miesiąc wcześniej. Lokaty półroczne po wzroście o 0,07 pkt proc. m/m dają zarobić średnio 2,69 proc., zaś przeciętna stawka na depozytach rocznych zwiększyła się o 0,04 pkt proc. m/m do 2,68 proc. Instytucje finansowe wciąż najchętniej podnoszą oprocentowanie lokat długoterminowych. I tak zyski z nowozakładanych depozytów dwuletnich wzrosły średnio o 0,13 pkt proc. m/m do 3,18 proc. w skali roku.

Najwyższe stawki depozytów 1-, 3- i 6- miesięcznych dla salda 5 tys. PLN / Media

Na przestrzeni ostatniego miesiąca 11 z 32 obserwowanych przez Open Finance banków zdecydowało się na podwyżki oprocentowania lokat. Dla porównania, obniżki dało się zauważyć tylko w trzech instytucjach. Za wcześnie jednak na wybuch radości, ponieważ w większości są to raczej symboliczne wzrosty, a duża część tych podwyżek nie ma trwałego charakteru. Nierzadko są to bowiem wyłącznie chwilowe promocje, które kończą się za kilka lub kilkanaście dni.

Najwyższe stawki depozytów 12- i 24-miesięcznych dla salda 5 tys. PLN / Media

Na czoło rankingu jednomiesięcznych lokat o wartości 5 tys. zł wysunął się BNP Paribas, który płaci 3 proc. w skali roku. Wprawdzie bank nie wymaga założenia konta, a maksymalną kwotę depozytu ograniczył do aż 500 tys. zł, ale w zamian wymaga, aby klient pofatygował się do placówki. Oferta jest niedostępna przez internet. Najwięcej za kwartalne depozyty, podobnie jak miesiąc wcześniej, płaci Idea Bank. Nowi klienci mogą liczyć na 4,5 proc. w skali roku. Wprawdzie lokata ostatnio zmieniła nazwę, ale jej maksymalne saldo wciąż nie może przekroczyć 10 tys. zł. Najwyższe oprocentowanie depozytów półrocznych oferuje natomiast Bank Millennium, w którym zarobić można 4 proc. w skali roku na Lokacie Mobilnej, która dostępna jest wyłącznie poprzez aplikację do obsługi bankowości na smartfonie. Maksymalna kwota lokaty nie może być wyższa niż 10 tys. zł. Podobne lokaty oferują także BZ WBK (4 proc. na rok) i Getin Bank (4 proc. w skali roku na dwa miesiące).

Oferowana przez BZ WBK Lokata Mobilna wygrywa z kolei w kategorii depozytów rocznych. Także i w tym przypadku klienci otrzymują możliwość zdeponowania co najwyżej 10 tys. zł. Chcąc ulokować oszczędności w bardziej tradycyjny sposób warto udać się do FM Banku, który na rocznej lokacie płaci 3,75 proc. W rankingu lokat dwuletnich niezmiennie od kilku miesięcy przoduje natomiast Santander Consumer Bank ze stawką 4,1 proc. w skali roku. Następne w kolejności FM Bank i Alior Bank płacą odpowiednio o 0,05 i 0,1 pkt proc. mniej.

Niewielkie wzrosty oprocentowania bankowych depozytów rozbudzają nadzieje na poprawę w kolejnych miesiącach. Nie należy jednak oczekiwać, aby do końca wakacji odsetki na lokatach istotnie wzrosły. Przez najbliższe miesiące promocje wciąż będą miały wyłącznie czasowy charakter i dostępne będą najczęściej dla wybranych (nowe środki, nowi klienci, ściśle ograniczone saldo depozytu). Ilość stawianych przed klientami wymagań do zakładania atrakcyjnych lokat zacznie spadać dopiero wówczas gdy istotnie wzrośnie prawdopodobieństwo podwyżek stóp. Do tego czasu rosnące odsetki będą bardziej efektem marketingowym niż faktyczną szansą na wyższe zyski.

Michał Sadrak