Bank Pekao jako trzeci w Polsce rozpoczął wydawanie najbardziej prestiżowej czarnej karty z logo Visa – Infinite. Tym samym w ofercie Pekao są już dwie czarne karty, ponieważ instytucja ta wydaje też konkurencyjną dla Infinite kartę MasterCard World Signia.
Wprowadzony przez Pekao produkt to druga prestiżowa karta, która w ostatnim czasie zadebiutowała na naszym rynku. Kilka dni temu Lion’s Bank ogłosił wprowadzenie do oferty metalowej Master Key World Elite MasterCarda. Ma ona nieregularny kształt, a także – co ważniejsze – nieograniczony kwotowo limit kredytowy oraz najdłuższy w Polsce, 64-dniowy okres, w którym bank nie pobiera odsetek od zadłużenia. Produkt Lion’s Banku to nie pierwsza metalowa kredytówka w Polsce. Kilka lat temu MasterCard World Signia Elite wykonaną ze stopu srebra i niklu zaproponował Noble Bank. Ale w przypadku tej karty limit kredytowy wynosi milion złotych.
Prestiżowych i luksusowych kart dla najbogatszych klientów przybywa. Obecnie jest ich już kilkanaście. Oprócz wymienionych wyżej banków korzystać z nich mogą także klienci BNP Paribas, Aliora czy Raiffeisen Polbanku. Charakterystyczne w przypadku takich kredytówek jest, że to bank decyduje, któremu klientowi ją zaproponować. Tak będzie też w przypadku najnowszej karty Lion’s Banku. Szczęściarzy nie będzie wielu. Pierwsza partia kart liczy zaledwie kilkanaście sztuk.
O tym, że tego rodzaju produkt nie jest masowy, świadczyć może statystyka PKO BP. Bank ten Visę Infinite wydaje od kilku lat. Do tej pory zaszczytu noszenia jej we własnym portfelu dostąpiło mniej niż 700 osób w całym kraju. Z kolei klienci Pekao mają niewiele ponad tysiąc czarnych kart MasterCarda.
Poszczególne banki nie podają, jakimi aktywami muszą dysponować lub ile powinni zarabiać klienci, którzy chcieliby korzystać z najbardziej prestiżowych kart. Ale to nie są małe kwoty.
Aby móc skorzystać z private bankingu, trzeba posiadać co najmniej 150 tys. zł oszczędności. Takie wymagania stawia Deutsche Bank PBC. ING Bank Śląski podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej, bo wymaga oszczędności na poziomie 500 tys. zł, a większość instytucji od klientów private bankingu żąda zdeponowania minimum miliona złotych. Ci zaś, którzy mogą liczyć na najbardziej luksusowe karty, to osoby plasujące się pod względem majątku i oszczędności na samym szczycie klientów private bankingu.