Najwięcej pre-paidów banki wydają przed świętami Bożego Narodzenia
Kart przedpłaconych szybko przybywa / Dziennik Gazeta Prawna
Tegoroczna sprzedaż kart przedpłaconych będzie rekordowa. Z informacji przekazanych nam przez banki wynika, że od początku 2013 r. do portfeli Polaków trafiło już ponad 1,8 mln sztuk kart pre-paid. To o ok. 400 tys. więcej niż przed rokiem i o 800 tys. więcej niż dwa lata temu.
Chociaż kart przedpłaconych szybko przybywa, to w porównaniu z debetówkami, których na koniec czerwca było prawie 27,8 mln, wciąż jest ich mało. Wydawaniem instrumentów przedpłaconych trudni się zaledwie osiem banków. – Wdrożenie tego produktu wiąże się z koniecznością zakupu nowego systemu do obsługi lub znacznymi inwestycjami w rozwój już istniejącego. Dodatkowym czynnikiem utrudniającym wprowadzenie pre-paidów do oferty jest konieczność posiadania oddzielnej i dość rozbudowanej infrastruktury do obsługi telefonicznej i wymiany danych między bankiem a klientem – uważa Julita Witczak, ekspert ds. produktów kartowych z pionu bankowości transakcyjnej Citi Handlowego.
Bankowcy podkreślają ponadto, że na kartach przedpłaconych zarabia się o wiele mniej niż na kartach debetowych czy kredytowych. Debetówką wykonujemy średnio ok. 25 płatności rocznie na kwotę ponad 2 tys. zł, z czego przychód banku to ok. 20–30 zł. W przypadku pre-paidów liczby te są kilkukrotnie niższe, bo zwykle po wykorzystaniu umieszczonych na karcie środków plastik ląduje w szufladzie. Żeby biznes się opłacił, potrzebna jest odpowiednio duża skala działania. Obecnie największymi graczami na rynku kart przedpłaconych są Pekao, BZ WBK, Citi i mBank. Oprócz nich karty pre-paid wydają także Millennium, ING Bank Śląski, BNP Paribas i PKO BP.
Zdaniem bankowców sprzedaż kart przedpłaconych charakteryzuje się także dużą sezonowością. – Najwięcej sprzedaje się ich w okresie poprzedzającym święta Bożego Narodzenia. Stanowią alternatywę dla bonów towarowych. W porównaniu z nimi karty są bezpieczniejsze i szerzej akceptowane. Klienci mają więc do dyspozycji większą liczbę punktów handlowych, w których mogą wykorzystać upominek od pracodawcy – uważa Piotr Termena, menedżer rozwoju biznesu w Banku Zachodnim WBK.
Karta przedpłacona to instrument płatniczy, który nie jest powiązany z kontem osobistym czy rachunkiem karty kredytowej. Aby nim się posługiwać, najpierw trzeba go zasilić odpowiednią kwotą. Pozwala płacić bezgotówkowo w sklepach oraz wybierać pieniądze z bankomatów. To drugie jednak się nie opłaca, bo prowizje z tego tytułu są wysokie, nawet jeżeli korzystamy z bankomatów własnego banku.