Banki bez wahania zmniejszają odsetki z lokat. Skala cięć przekracza nawet dotychczasowe obniżki stopy referencyjnej przyjęte przez Radę Polityki Pieniężnej. Średnie oprocentowanie 6- i 12-miesięcznych depozytów spadło od październikowego szczytu o przeszło 1 p.p.

Oprocentowanie bankowych depozytów kurczy się czwarty miesiąc z rzędu. Przeciętna stawka na kwartalnych lokatach jest o 0,33 p.p. niższa niż na początku stycznia br. i wynosi 4,08 proc. Półroczne depozyty, po spadku o 0,52 p.p. m/m, pozwalają zarobić średnio 4,15 proc. Przeciętne oprocentowanie lokat rocznych wynosi 4,32 proc., tj. o 0,35 p.p. mniej niż przed miesiącem. Zaś dwuletnie depozyty pozwalają zarobić 4,22 proc. wobec 4,47 proc. miesiąc wcześniej.

ikona lupy />
Oprocentowanie lokat - luty2013 / Media
ikona lupy />
Najwyższe stawki depozytów 1-, 3- i 6- miesięcznych dla salda 5 tys. PLN / Media

Najbardziej dotkliwych cięć banki dokonują w przypadku lokat 6- i 12- miesięcznych. Od październikowego szczytu ich średnie oprocentowanie spadło odpowiednio o 1,01 p.p. oraz 1,1 p.p. Dla porównania, w tym samym czasie Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopę referencyjną z 4,75 proc. do 4 proc., a stawka rynku międzybankowego WIBOR 3M spadła o 0,99 p.p. Kolejna obniżka stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego możliwa jest jednak już w najbliższą środę. Gdyby do niej doszło, to spadek średniego oprocentowania lokat byłby na poziomie zbliżonym do działań RPP.

Warto zwrócić uwagę, że mniejszą skalą spadków charakteryzują się natomiast lokaty kwartalne oraz dwuletnie. Średnie oprocentowanie depozytów trzymiesięcznych spadło od października ub.r. o 0,73 p.p. Przeciętna stawka na lokatach dwuletnich jest natomiast niższa o 0,63 p.p.

Obniżki oprocentowania depozytów pojawiają się we wszystkich bankach, bez wyjątku. Nie ma znaczenia ich wielkość, udział w rynku czy chociażby profil działalności. Dlatego odsetki od najlepszych lokat, które do niedawna wynosiły powyżej 6,5 proc. w skali roku, coraz częściej ledwie przekracza 5 proc. (za wyjątkiem depozytów jednomiesięcznych). Jednocześnie przybywa ofert ze stawką poniżej 3,5 proc.

ikona lupy />
Najwyższe stawki depozytów 12, i 24- miesięcznych dla salda 5 tys. PLN / Media

W rankingu depozytów jednomiesięcznych wygrywa Getin Online (internetowy oddział Getin Banku) z przeznaczoną dla nowych klientów Lokatą na Start, na której można zarobić 7 proc. w skali roku dla kwoty do 20 tys. zł. Podobną ofertą nowych klientów kusi również Idea Bank, który płaci o 0,5 p.p. mniej i pozwala zdeponować na lokacie maksymalnie 10 tys. zł. Wśród depozytów kwartalnych wygrywa Meritum Bank, który płaci 6 proc. w skali roku. Oferta przeznaczona jest jednak wyłącznie dla klientów, którzy zdecydują się założyć rachunek osobisty i ulokują nie więcej niż 20 tys. zł (powyżej tej kwoty oprocentowanie spada o 1 p.p.). Najwyższe zyski z półrocznego depozytu oferują Getin Bank na Lokacie Zyskownej oraz neoBANK (internetowa marka Wielkopolskiego Banku Spółdzielczego). Obie instytucje płacą po 5,3 proc. w skali roku. Z oferty Getinu mogą skorzystać wyłącznie klienci, którzy wpłacą do banku nowe środki. Promocja dostępna jest tylko w placówkach i przez telefon. Propozycja neoBANK-u przeznaczona jest jedynie dla nowych klientów i wymaga założenia przynajmniej rachunku technicznego.

Na pierwszym miejscu wśród rocznych depozytów znajduje się polisolokata oferowana przez Credit Agricole. Po roku klient otrzymuje gwarantowaną premię w wysokości 4,29 proc., która jest odpowiednikiem odsetek z lokaty na poziomie 5,3 proc. (produkty ubezpieczeniowe zwolnione są z 19-proc. podatku od zysków kapitałowych). Na dwuletnich lokatach najwięcej z kolei daje zarobić Santander Consumer Bank, który płaci 5,65 proc. w skali roku.

Niewątpliwie w kolejnych tygodniach oprocentowanie bankowych depozytów wciąż będzie spadać. Niewykluczone, że już na początku marca przeciętne oprocentowanie lokat – szczególnie kwartalnych i półrocznych – może znaleźć się poniżej 4 proc. w skali roku. Dynamika spadków prawdopodobnie nieco zwolni i w lutym obniżki nie będą już tak dotkliwe, jak na przełomie 2012 i 2013 r.

Michał Sadrak