PGE Energia Ciepła podsumowuje sezon grzewczy 2024/2025

Sezon grzewczy 2024/2025 w większości lokalizacji, w których działa PGE Energia Ciepła, rozpoczął się na przełomie września i października 2024 roku. Ze względu na utrzymujące się stosunkowo niskie temperatury w maju, w wielu miastach, obsługiwanych przez spółkę, okres grzewczy nadal nie został formalnie zakończony pod koniec maja 2025 roku.

Najchłodniejszym miesiącem sezonu okazał się luty 2025. W dniach 15–18 lutego zanotowano najniższe temperatury zewnętrzne: od –9 °C w Gorzowie Wielkopolskim do –13,5 °C w Zgierzu. W trakcie sezonu pojawiały się również nietypowe wysokie odczyty: na początku marca na stacjach meteorologicznych w Kielcach, Zgierzu i Krakowie temperatura wzrosła miejscami do +19 °C i +22 °C. Nietypowa była też skala ochłodzeń w maju, który okazał się najchłodniejszym majem od ponad 30 lat w rejonach zasilanych przez PGE Energia Ciepła.

W lutym, podczas najniższych temperatur, najwyższe było również zapotrzebowanie na moc cieplną. Mimo to średnie wykorzystanie zainstalowanej mocy wyniosło około 50–60 proc., co wynikało z krótkotrwałości najniższych temperatur. Pomimo niższych temperatur w porównaniu z poprzednim sezonem, poziom zużycia ciepła przez odbiorców pozostał zbliżony, co spółka interpretuje jako efekt oszczędzania ciepła przez klientów.

Dłuższy sezon grzewczy. Zapłacimy więcej?

Chłodniejszy niż zwykle maj oznacza dla klientów PGE Energia Ciepła przede wszystkim wydłużenie okresu grzewczego, a przez to wyższe zużycie ciepła w porównaniu do typowej wiosny. Każdy dodatkowy dzień, w którym działają piece czy sieci ciepłownicze, zużywa więcej paliwa i energii. Nawet kilkustopniowy spadek temperatury na zewnątrz powoduje, że instalacje grzewcze pracują dłużej i intensywniej, by utrzymać komfortową temperaturę w budynkach. Oprócz zużycia samego ciepła, na rachunku pojawiają się koszty stałe i opłaty przesyłowe, rozliczane często z uwzględnieniem faktycznego okresu eksploatacji systemu. Wydłużony sezon grzewczy może więc podnieść i tę część opłat.

Dla gospodarstw domowych, które wiosnę zwykle traktują jako czas oddechu dla portfela, chłodny maj będzie oznaczał konieczność uwzględnienia dodatkowych wydatków na ogrzewanie, zamiast oczekiwanych oszczędności. Klienci korzystający z przedpłat lub zaliczek na ciepło mogą odczuć, że ich rachunki końcowe są wyższe niż prognozy finansowe przygotowane na standardowy, cieplejszy maj. W przypadku umów z zaliczkami na ciepło operatorzy często dokonują korekt w kolejnych okresach rozliczeniowych. Chłodniejszy maj może zatem skutkować koniecznością dopłaty różnicy, jeżeli zaliczki były wyliczone na bazie historycznie cieplejszych majów.

PGE Energia Ciepła, część Polskiej Grupy Energetycznej, jest największym w Polsce producentem energii elektrycznej i ciepła w wysokosprawnej kogeneracji. W jej strukturze funkcjonuje 16 elektrociepłowni o łącznej mocy cieplnej 6,22 GWt oraz elektrycznej 2,48 GWe, a sieci ciepłownicze spółki mają długość około 725 km. Spółka posiada około 25% udziału w krajowym rynku ciepła z kogeneracji. Grupa PGE, obejmująca PGE Energia Ciepła, wytwarza 41 proc. krajowej produkcji netto energii elektrycznej, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18 proc.