„Nawet Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla proponuje wyłączenie tzw. mułów węglowych ze sprzedaży gospodarstwom domowym, ponieważ to właśnie na ten rynek trafia ten najbardziej szkodliwy dla powietrza asortyment węgla czy w ogóle paliw stałych” - dodała Dworakowska.
Podkreśliła, że apel został skierowany do prezesa NIK nieprzypadkowo, ponieważ to właśnie Izba opublikowała niedawno pokontrolny raport na temat zanieczyszczeń powietrza w Polsce.
„Proponowane przez Ministerstwo Gospodarki normy sprawią, że powietrze będzie jeszcze bardziej zanieczyszczone i tym samym zalecenia pokontrolne NIK nie zostaną zrealizowane. Liczymy, że NIK przeprowadzając kolejną kontrolę przede wszystkim przyśpieszy przyjęcie korzystniejszych rozwiązań dla środowiska” - powiedziała Dworakowska.
Jak zaznaczyła, Polska jest jednym z nielicznych krajów w Europie, który nie ma ustalonych norm dla jakości węgla i innych paliw stałych. „Gdy np. w Czechach przyjęto takie normy, to zanieczyszczenie powietrza zauważalnie się zmniejszyło” - dodała Dworakowska.
W apelu napisano m.in., że projekt ministerialny przewiduje dopuszczenie do sprzedaży gospodarstwom domowym mułów węglowych o zawartości 50 proc. popiołu i 1,2 proc. siarki, podczas gdy eksperci z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla i Polskiej Izby Ekologii proponowali odpowiednio 8-10 proc. popiołu oraz 0,6 proc. siarki. W piśmie podkreślono, że projekt Ministerstwa Gospodarki był również krytykowany przez resort środowiska w trakcie międzyresortowych konsultacji.
Polski Alarm Smogowy to wspólna inicjatywa działających od 2012 r. regionalnych stowarzyszeń, m.in. Krakowskiego Alarmu Smogowego, Dolnośląskiego Alarmu Smogowego i Podhalańskiego Alarmu Smogowego. Ich celem jest troska o czystość powietrza m.in. prowadzenie własnych badań zanieczyszczeń oraz współpraca z innymi podmiotami nad rozwiązaniami prawnymi w tej kwestii.(PAP)
ros/ mhr/