Rozmowy z Czechami ws. kopalni Turów i wypracowania polsko-czeskiej umowy nadal będą kontynuowane, a kolejne spotkanie planowane jest na 5 sierpnia - poinformował w czwartek resort klimatu i środowiska. Polsko-czeskie negocjacje trwają już od ponad miesiąca.

Ministerstwo przekazało w komunikacie, że w czwartek polska oraz czeska delegacja ponownie się spotkała ws. negocjacji dotyczących kopalni węgla brunatnego Turów. Z polskiej strony w rozmowach brali udział m.in. wiceszef MKiŚ Adam Guibourgé-Czetwertyński oraz wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

"Podczas spotkania strony kontynuowały wprowadzanie do umowy zapisów, które wypracowane zostały podczas spotkań na szczeblu eksperckim. Odbywały się one dwa tygodnie wcześniej, a ich zadaniem było uzgodnienie kwestii technicznych dotyczących monitorowania wód podziemnych, hałasu i jakości powietrza w rejonie działania KWB Turów" - poinformowano.

Resort dodał, że kolejne spotkanie polskich i czeskich negocjatorów zaplanowano na czwartek 5 sierpnia.

Bezpośrednie rozmowy delegacji polskiej i czeskiej ws. Turowa rozpoczęły się 17 czerwca. Rokowania mają doprowadzić do powstania umowy międzyrządowej, która określi warunki, na jakich Czechy wycofają skargę z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W lutym czeskie władze skierowały sprawę związaną z kopalnią Turów do TSUE. Ich zdaniem rozbudowa kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca. W maju unijny sąd, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku. Decyzję TSUE premier Mateusz Morawiecki określił jako bezprecedensową i sprzeczną z podstawowymi zasadami funkcjonowania UE. Polski rząd jednocześnie rozpoczął negocjacje ze stroną czeską.

Pod koniec maja szef polskiego rządu, po rozmowach z premierem Czech Andrejem Babiszem w Brukseli w czasie szczytu UE, informował, że obie strony są bliskie porozumienia, w wyniku którego Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek z TSUE. Z kolei Babisz zapowiedział wówczas, że rząd czeski nie wycofa skargi z TSUE, dopóki nie zostanie podpisana umowa z Polską. Później poinformowano, że rząd Czech będzie wnioskować o 5 mln euro kary za każdy dzień zwłoki w wykonaniu przez Polskę postanowienia TSUE. Dwa dni później Komisja Europejska zdecydowała o dołączeniu jako strona do pozwu Czech przeciwko Polsce.