Ministerstwo chce m.in. uzupełnienia przepisów o rozwiązania umożliwiające uruchamianie instalacji OZE w modelu prosumenta zbiorowego i wirtualnego oraz zachowanie – w zmodyfikowanej wersji – opustowego systemu dla prosumentów.

W uwagach przygotowanych przez wiceminister Annę Kornecką do projektu nowelizacji prawa energetycznego i ustawy o OZE Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT) postuluje kompleksową reformę dotychczasowego systemu opustowego zamiast jego likwidacji zakładanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) – wynika ze źródeł DGP.
Resort rozwoju proponuje, by prosument – obok możliwości korzystania z modelu opustów dla nadwyżek wyprodukowanej energii – bezpośrednio odprowadzał opłaty zmienne dystrybucyjne. Dziś prosumenci tych opłat nie ponoszą. MRPiT opowiada się za jednoczesnym funkcjonowaniem zmodyfikowanego w ten sposób modelu opustowego oraz – proponowanego przez resort klimatu – modelu sprzedażowego (czyli zakładającego konieczność sprzedaży i kupna energii przez prosumentów w miejsce możliwości skorzystania z opustu).
Zgłoszone uwagi zakładają również zwolnienie energii ze źródeł odnawialnych, która ma gwarancję pochodzenia, z opłaty OZE. Resort rozwoju argumentuje, że proponowane przez MKiŚ obciążenie opłatą OZE energii elektrycznej dostarczanej na podstawie umowy sprzedaży energii z odnawialnego źródła energii jest sprzeczne z dyrektywami rynkową i RED II.
Obrona systemu opustowego
Zdaniem MRPiT propozycja nowelizacji prawa energetycznego i ustawy OZE zakładająca likwidację systemu opustowego uzasadniana przez resort klimatu koniecznością wdrożenia dyrektywy rynkowej może odbiegać od jednego z nadrzędnych celów stawianych przez dyrektywę RED II, jakimi są rozwój prosumeryzmu i zwiększenie udziału OZE w łącznej produkcji energii.
MRPiT w swoich uwagach zbija też argumentację resortu klimatu, że system opustowy, w szczególności w proponowanej zmodyfikowanej formie, jest sprzeczny z dyrektywą rynkową. W jego ocenie niezgodność formalna systemu z dyrektywą – na co powołuje się resort klimatu – nie zachodzi po odpowiedniej korekcie zawartej w uwagach. Argumentuje m.in., że w proponowanym systemie rozliczania opłat dystrybucyjnych opłaty te wyliczane są na podstawie osobno rozliczanej energii pobranej i energii wprowadzonej do sieci. Tym samym, jak przekonuje, sposób rozliczeń jest w pełni zgodny z dyrektywą rynkową.
Nowa wersja systemu opustowego
Resort rozwoju stoi na stanowisku, że proponowany system rozliczeń prosumenckich oparty na opustach w stosunku 1:1 (możliwość odbioru takiej samej ilości energii jak wprowadzona do sieci przez prosumenta) przy jednoczesnym obłożeniu go koniecznością ponoszenia pełnych opłat zmiennych dystrybucyjnych będzie sprzyjać autokonsumpcji, aktywizacji prosumentów oraz magazynowaniu energii. Jego zdaniem korzystniejszy stosunek rozliczania energii wprowadzonej i pobranej z sieci powinien jednocześnie wpływać w tym wypadku na brak motywacji do przewymiarowania (instalowania silniejszych niż potrzebne do zaspokojenia potrzeb danego gospodarstwa) instalacji montowanych w tym modelu.
Jak przekonuje MRPiT, proponowana nowa wersja systemu opustowego, konsultowana przez kilka miesięcy z MKiŚ, Urzędem Regulacji Energetyki, Polskim Towarzystwem Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej oraz Towarzystwem Obrotu Energią, likwiduje główne problemy w funkcjonowaniu modelu opustowego zgłaszane m.in. przez operatorów sieci dystrybucyjnych (OSD) oraz spółki obrotu energią.
Propozycja ta uwzględnia też problemy zasygnalizowane przez operatorów systemu dystrybucyjnego. Przykładowo przewiduje możliwość przekazywania przez nich wiążących wymagań technicznych w czasie zgłoszeniowej procedury przyłączeniowej mikroinstalacji. Ich spełnienie jest warunkiem dalszego procedowania zgłoszenia. Jest to, jak przekonuje resort, rozwiązanie, które podnosi zdolność OSD do zarządzania siecią, a jednocześnie nie spowalnia rozwoju prosumpcji.
– Oba rozwiązania – model sprzedażowy i nowy model opustowy – mogłyby się dobrze uzupełniać i odpowiadać na potrzeby różnych rodzajów prosumentów. Powinni mieć oni możliwość swobodnego wyboru pomiędzy dwoma systemami – ocenia resort rozwoju.
Prosument zbiorowy i wirtualny
Uwagi resortu rozwoju zakładają też wprowadzenie do polskiego prawa prosumpcji zbiorowej i wirtualnej, co wiceminister Kornecka zapowiadała już w kwietniu w tekście „Energia z wiatru ma wrócić ma ląd” (DGP nr 66/2021).
Do wdrożenia regulacji dotyczących prosumentów grupowych obliguje nas dyrektywa RED II. Termin jej implementacji minął w czerwcu. Dzięki wprowadzeniu regulacji dotyczących prosumenta zbiorowego mieszkańcy bloków i kamienic będą mogli korzystać z wytworzonej przez wspólną instalację energii w celach prywatnych. Dziś tak produkowaną energią można zasilać tylko części wspólne budynków. Koncepcja prosumenta wirtualnego zakłada z kolei wspólnotową instalację OZE, może ona jednak być oddalona od prosumenta wirtualnego i nie musi być jego własnością.
– Umożliwimy w ten sposób właścicielom nieruchomości mocno oddalonych od takiej instalacji OZE, ale także tym, którzy mieszkają w otoczeniu dużej instalacji OZE, także farmy wiatrowej, korzystanie z energii wytwarzanej przez te instalacje – tłumaczyła wtedy minister Kornecka.
Resort rozwoju przekonuje, że zaproponowane rozwiązania systemowo przekierowują ruch prosumencki w stronę prosumpcji zbiorowej i wirtualnej, co będzie miało pozytywny wpływ na stabilność sieci i przewidywalność rozpływu energii. Eliminacja systemu opustowego i zastąpienie go sprzedażowym sprawi, że prosumeryzm zbiorowy i wirtualny staną się znacznie mniej atrakcyjne.
Argumenty resortu klimatu
– Blisko współpracujemy z Ministerstwem Rozwoju i minister Kornecką nad tematem prosumenta zbiorowego i wirtualnego. Zagadnienia te będą przedmiotem naszych prac w ramach projektu ustawy implementującej w całości dyrektywę RED II – mówił niedawno DGP Ireneusz Zyska, wice minister klimatu, pełnomocnik rządu ds. OZE („Mieszkańcy bloków czy kamienic wytworzą dla siebie energię”, DGP nr 113/2021). Zapowiadał, że projekt w tej sprawie niebawem trafi do konsultacji. Kilka dni później w wywiadzie (DGP 118/2021) dopytywany, czy prosumenci zbiorowi i wirtualni zostaną objęci już nowym systemem, odparł: – Myślę, że tak. Dyrektywa rynkowa i RED II będą wdrożone w podobnym czasie.
Przekonywał, że za likwidacją systemu opustów stoi wiele argumentów – jeżeli dalej będziemy go utrzymywać, to skończy się tym, że operatorzy sieci będą odmawiać przyłączania kolejnych prosumentów. Pytany zaś o propozycje MRPiT dotyczące utrzymania, obok systemu sprzedażowego, zmodyfikowanego systemu opustowego, minister Zyska odpowiedział: – Jak otrzymamy uwagi MRPiT, to szczegółowo je przeanalizujemy. Jednak preferowanym przez nas kierunkiem jest odejście od systemu opustów.

OPINIA

Potrzebne są zdecydowane działania
Anna Frączyk analityczka prawna z ClientEarth
Już 14 lipca Komisja Europejska zaprezentuje nową wersję dyrektywy o odnawialnych źródłach energii. Będzie ona zawierała wyższy unijny cel w zakresie OZE do 2030 r., co dla Polski będzie oznaczało konieczność zwiększenia udziału energii z tych źródeł. Celem dyrektywy jest umożliwienie aktywnego uczestnictwa w lokalnym rynku OZE każdemu z nas – zarówno w sposób indywidualny, jak i grupowy. Niestety zamiast wsparcia dla rozwoju lokalnych wspólnot energetycznych Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło niepokojącą propozycję zmiany sposobu rozliczania prosumentów indywidualnych. Nagłe przejście z mechanizmu opustowego do systemu sprzedaży nadwyżek energii może znacznie spowolnić dalszy rozwój energetyki rozproszonej.
Biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu cen energii w Polsce, nietrudno zgadnąć, że straci na tym przeciętny Kowalski. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby umożliwienie prosumentom indywidualnym wyboru między systemem opustowym a możliwością sprzedaży nadwyżek energii. Podobne rozwiązanie funkcjonuje już w Polsce w przypadku przedsiębiorców wytwarzających energię z własnych instalacji prosumenckich.