Dziś Moskwa wprowadziła system przedpłat na dostawy gazu dla Ukrainy i złożyła wniosek do sądu arbitrażowego w Sztokholmie, domagając się od Kijowa spłaty 4,5 miliarda dolarów długu.
Według szefa koncernu Gazprom - ukraińskie władze stosują szantaż. W ocenie Aleksieja Millera w takiej atmosferze odbywają się negocjacje gazowe z przedstawicielami Ukrainy. Podtrzymał taką opinię premier Rosji Dmitrij Miedwiediew, który stwierdził -„stanowisko Kijowa pachnie szantażem”. Szef rządu dodał, że wprowadzenie systemu przedpłat, to wynik nierozsądnych działań ukraińskich władz. Zaznaczył też, iż Moskwa chce kontynuować negocjacje, ale pod warunkiem uregulowania przez Kijów dotychczasowego zadłużenia.