Po spotkaniu Donald Tusk zapowiedział szybkie skierowanie ustawy do Sejmu. "Podejmujemy próby działań dotyczących zobowiązań Kompanii Węglowej, wynikających jeszcze z czasów przekształceń i utworzenia KW z innych spółek węglowych" - deklarował premier.
Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, po spotkaniu tłumaczył, że nie chodzi o jakieś specjalne ulgi dla górnictwa. "To nie jest tak, że przestaniemy płacić zobowiązania wobec ZUS i urzędu skarbowego. Mówimy o kwocie 356 milionów złotych i to są długi sprzed 10 lat" - zaznacza Kolorz. Związkowiec liczy, że na przebieg rozmów o ratowaniu polskiego górnictwa nie ma wpływu trwająca kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego.
Donald Tusk mówił na konferencji prasowej, że rząd i górnicy mają wspólną intencję - chcą, żeby polski węgiel był podstawą naszego bezpieczeństwa energetycznego. Premier przyznał, że energetyka nie jest domeną wyłącznie wolnego rynku i pogoni za zyskiem. "Ważne są także aspekty społeczne i polityczne" - deklarował premier.
"Do 5 czerwca zespół rządowy ma opracować działania, wspierające polskie górnictwo" - oświadczył premier. Przed tą datą odbędą się kolejne rozmowy.