Jeszcze 10 lat temu Stany Zjednoczone miały niedobory gazu naturalnego. Sytuację diametralnie zmieniła technologia pozyskiwania gazu z łupków, których Amerykanie mają bardzo dużo. Obecnie USA produkują więcej energii we własnym kraju niż importują.
Amerykańskie koncerny energetyczne nie mogą jednak eksportować tego surowca. Po zajęciu Krymu przez Rosję w USA słychać nawoływania do zniesienia zakazu, by uniezależnić Ukrainę i Europę od rosyjskich dostaw.
Rząd USA informuje, że wydał już 6 licencji eksportowych. Rzecznik Białego Domu Josh Earnest powiedział jednak dziennikarzom, że efekt zmian w amerykańskiej polityce energetycznej nie będzie natychmiastowy.
Pierwsze terminale eksportowe płynnego gazu zostaną uruchomione w roku 2015, a większość dopiero w 2017. Biały Dom zwraca jednak uwagę, że dzięki łagodnej zimie rezerwy gazu w Europie i na Ukrainie są w tej chwili ponadprzeciętne.