Rząd szykuje poważne zmiany w wypłacie świadczeń emerytalnych. Wielu seniorów może niedługo widzieć swoją emeryturę na koncie co trzy miesiące, zamiast jak obecnie, co miesiąc. Proponowane zmiany dotyczą najniższych emerytur i mają dać sporo oszczędności w kasie ZUS.

Emerytury są obecnie wypłacane każdemu z uprawnionych co miesiąc, bez względu na wysokość świadczenia. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje jednak, aby najniższe świadczenia, czyli tzw. emerytury groszowe były wypłacane nie co miesiąc, lecz co kwartał. Modyfikacja sposobu wypłat miałaby znacznie zmniejszyć koszty obsługi przelewów, które obecnie ponosi ZUS - podaje Portal Samorządowy.

Emerytura co kwartał, nie co miesiąc

Planowana zmiana sposobu wypłat niektórych emerytur budzi zrozumiałe kontrowersje. Jednak obecnie wiele emerytur miesięcznych jest niższych nawet niż koszt ich wysłania do świadczeniobiorcy. W związku z tym planowana zmiana miałaby znacznie zminimalizować koszty, zwłaszcza że wiele "emerytur groszowych" i tak nie jest w stanie zaspokoić najbardziej podstawowych potrzeb.

Jednocześnie osoby, które pobierają emerytury groszowe mogłyby nadal korzystać ze statusu emeryta. Pod tym względem rząd nie planuje przeprowadzać zmian.

Emerytury groszowe coraz częściej przelewane przez ZUS

Planowane zmiany są związane z coraz większą ilością emerytur poniżej wartości minimalnej. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca takich świadczeń już ponad 9 proc. z puli wszystkich wypłacanych emerytur. Wszystko wskazuje na to, że ilość groszowych świadczeń będzie zajmowała coraz większą część ogółu wypłat, co spotęguje koszty ZUS.

Wypłata emerytur poniżej minimalnego świadczenia co kwartał sprawiłaby jednak, że swoje świadczenie tylko cztery razy w roku oglądałyby nie tylko osoby, które otrzymują w przelewach symboliczne kwoty. Zmiana uderzyłaby bowiem również w tych emerytów, którzy otrzymują np. 1,2 tys. zł świadczenia na rękę. W przypadku takich osób świadczenie emerytalne może już pokrywać podstawowe potrzeby życiowe i zmiana terminarzu wypłat z miesięcznego na kwartalny mogłaby wywołać poważne konsekwencje.