Należności za okres od sierpnia do grudnia 2024 r. mogą oni uregulować do 15 września 2025 r. Za ten czas nie zapłacą ani odsetek, ani opłaty prolongacyjnej. Ci, którzy wcześniej zawarli umowę o odroczenie terminu płatności, mogą wystąpić o zawieszenie jej realizacji

Odroczenie terminu płatności składek wynika z rozporządzenia Rady Ministrów z 16 września 2024 r. w sprawie wykazu gmin, w których są stosowane szczególne rozwiązania związane z usuwaniem skutków powodzi z września 2024 r., oraz rozwiązań stosowanych na ich terenie (dalej: rozporządzenie). Zostało wydane na podstawie ustawy z 16 września 2011 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi (dalej: specustawa powodziowa). Przewiduje ona, że w razie tego rodzaju klęski Rada Ministrów może m.in. wyznaczyć inny termin zapłaty składek. Rada Ministrów z tej możliwości skorzystała i termin ten wyznaczyła na 15 września 2025 r. Odroczenie to dotyczy składek należnych za okres od 1 sierpnia do 31 grudnia 2024 r. Nie jest wykluczone, że okres ten będzie jeszcze wydłużony i obejmie również składki za 2025 r.

Kto jest poszkodowanym?

Prawo do odroczenia składek ma płatnik uznany za poszkodowanego w rozumieniu ustawy powodziowej. Określenie „poszkodowany” oznacza więc osobę fizyczną, osobę prawną i jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej, które na skutek powodzi doznały szkód majątkowych lub utraciły, chociażby czasowo, możliwość korzystania z posiadanej nieruchomości lub lokalu. Nie oznacza to zatem, że każdy płatnik, który ma siedzibę na terenie gmin dotkniętych powodzią może zapłacić składki z opóźnieniem. Musi on, zgodnie z definicją, ponieść bezpośrednie skutki związane z powodzią. Podkreśla to również ZUS i na swojej stronie internetowej informuje, że „samo to, że firma jest zarejestrowana na terenie objętym klęską żywiołową, nie uprawnia jej więc do skorzystania z nowego terminu płatności składek”. Prowadzi to także do wniosku, iż np. przedsiębiorca, który z powodu powodzi ma mniej klientów, nie nabywa automatycznie prawa do opłacania składek później. Trzeba jednak podkreślić, że przepisy nie określają minimalnego poziomu szkód, który pozwala skorzystać z odroczenia.

Konieczne oświadczenie

Żeby skorzystać z odroczenia, płatnik musi złożyć oświadczenie o treści: „Oświadczam, że jestem poszkodowanym w rozumieniu art. 2 ustawy z 16 września 2011 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi”. ZUS nie będzie wydawał decyzji z tej sprawie. Samo złożenie oświadczenia daje płatnikowi prawo by nie opłacać składek za sierpień-grudzień 2024 r. w terminach ogólnych i nie będą naliczane odsetki. Przedsiębiorca, który złoży takie oświadczenie nie będzie uznawany za dłużnika. Będzie więc mógł otrzymać zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami. Ponadto nie będzie go dotyczyła regulacja zawarta w art. 2a ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Zgodnie z tym przepisem świadczenia z ubezpieczenia chorobowego (np. zasiłek chorobowy) nie przysługują m.in. osobom prowadzącym poza rolniczą działalność w razie wystąpienia w dniu powstania prawa do świadczenia zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne na kwotę przekraczającą 1 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Zawsze trzeba mieć jednak na uwadze, że ZUS w ramach ogólnej kompetencji do kontrolowania prawidłowości opłacania składek może przeprowadzić postępowanie wyjaśniające w danej sprawie. Może zatem sprawdzić, nawet po 15 września 2025 r., czy płatnik rzeczywiście był poszkodowany i mógł korzystać z odroczenia terminu płatności składek. Jeśli okazałoby się, że zdaniem ZUS płatnik nie poniósł szkody, naliczy odsetki za okres od dnia, w którym składki powinny były zostać opłacone zgodnie z zasadami ogólnymi. Odsetki te będą naliczane odrębnie dla należności z każdego miesiąca. ZUS wyda w tej sprawie decyzję, która będzie można zaskarżyć do sądu na zasadach ogólnych. W trakcie postępowania płatnik będzie mógł udowodnić, że rzeczywiście był poszkodowany. Warto zabezpieczyć się i udokumentować – np. fotograficznie – stan zniszczeń od razu po powodzi.

Dokumenty rozliczeniowe

Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na kwestię dokumentów rozliczeniowych, tj. deklaracji i raportów. Przepisy spec ustawy powodziowej nie zmieniły zasad ich przekazywania oraz, o czym informuje ZUS, płatnicy składek z terenów objętych powodzią nie zostali zwolnieni z obowiązku przekazania do ZUS kompletów rozliczeniowych za bieżące okresy. Organ informuje przy tym, że płatnicy, którzy będą mieli problem z ich złożeniem, mogą je przekazać później. Jednocześnie z art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej wynika, że kto, jako płatnik składek albo osoba obowiązana do działania w imieniu płatnika nie dopełnia obowiązku przesyłania deklaracji rozliczeniowych oraz imiennych raportów miesięcznych w przewidzianym terminie, podlega karze grzywny do 5000 zł. ZUS zapowiada jednak, że „nie będą wyciągane konsekwencje z tego tytułu”. Oznacza to więc, że nie będzie kierował do sądu wniosków o ukaranie. ZUS informuje też: „jeśli przedsiębiorca nie przekaże dokumentów rozliczeniowych za dany miesiąc, wymiar składek zostanie utworzony z urzędu. Płatnik zostanie o tym poinformowany na PUE ZUS/eZUS. Prosimy zignorować to powiadomienie”.

Takie zapowiedzi ze strony ZUS są zrozumiałe, ponieważ mamy do czynienia ze sprzecznością w przepisach. Z jednej strony rozporządzenie zmieniło termin zapłaty składek, ale z drugiej – terminy składania dokumentów pozostawiło bez zmian. Sankcje za przekroczenie terminu opłacania składek wynikają wprost z ustawy systemowej (np. odsetki), dlatego żeby płatnicy mogli opłacić składki później bez narażania się na te sankcje, nowy termin musiał zostać określony przepisami. ZUS nie mógł bowiem bez podstawy prawnej wyznaczyć nowego terminu zapłaty składek, bo odsetki naliczają się z mocy prawa. Przepisy nie przewidują jednak takiej bezpośredniej sankcji za niezłożenie dokumentów rozliczeniowych. Jak wynika ze wskazanego wyżej przepisu, płatnikowi grozi grzywna w takim przypadku, ale to ZUS decyduje czy złoży do sądu wniosek o ukaranie w trybie wykroczeniowym. Dlatego ZUS mógł zapowiedzieć, że nie będzie „wyciągać konsekwencji” wobec płatników, którzy nie złożą w terminie dokumentów.

Zawieszenie umów

Oprócz odroczenia bieżących składek płatnicy mogą skorzystać z zawieszenia już zawartych umów o odroczenia płatności składek za różne okresy lub rozłożenia zaległości na raty. Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami ustawy systemowej każdy płatnik może złożyć wniosek o odroczenie płatności składek bieżących i przyszłych albo o rozłożenie na raty składek zaległych. W obu tych przypadkach ZUS może zawrzeć umowę z płatnikiem, w której wyznacza harmonogram zapłaty składek. W tym czasie płatnikowi nie nalicza się odsetek za zwłokę.

Jeśli więc płatnik jedną z tych umów już zawarł, może skorzystać z zawieszenia jej realizacji. ZUS w takim przypadku wyznaczy nowy termin odroczenia lub nowy termin płatności rat. Co trzeba jednak podkreślić, takie zawieszenie nie zostało nakazane ZUS przepisami specustawy powodziowej i przepisami wykonawczymi, a wynika z przepisów ogólnych – jako ogólne uprawienie ZUS do modyfikacji zawartych umów. To oznacza, że może on, ale nie musi, zawiesić wykonanie takiej umowy (nie ma przepisu, który by to mu nakazywał). Na marginesie warto dodać, że jeśli umowa wcześniej zawarta przewiduje odroczenie składek za okres sierpień–grudzień 2024 r., a teraz ich termin płatności i tak został odroczony dla wszystkich na mocy rozporządzenia i specustawy powodziowej, to zastosowanie mają przepisy tych aktów prawnych, a nie umowa.

Skoro zatem zawieszenie umów o odroczenie płatności i o rozłożenie zaległości na raty nie jest nakazane przepisami, jest to jednak uprawnienie ZUS który w ten sposób wychodzi naprzeciw płatnikom, to może ono dotyczyć także płatników, którzy nie mają statusu poszkodowanego w rozumieniu specustawy powodziowej. Zawarcie takiej umowy nie jest ograniczona tylko do płatnika o takim statusie. Skoro ustawa systemowa przewiduje, że ZUS wyraża zgodę na odroczenie płatności składek i rozłożenie na raty zaległości w szeroko pojętych „uzasadnionych przypadkach”, to tym bardziej należy uznać, że zawieszenie umowy i zmiana harmonogramu spłaty również może nastąpić w uzasadnionych przypadkach, a więc gdy płatnik w jakiś sposób został dotknięty skutkami powodzi. W tym przypadku stosowny wniosek o zawieszenie umowy można uzasadniać np. zmniejszeniem zamówień lub klientów. Należy jednak pamiętać, że w przypadku odmowy nie ma drogi odwoławczej, a przynajmniej nie przewidują jej przepisy. Z pewnością jednak można złożyć ponowny wniosek w tej samej sprawie. ©℗

!Rada Ministrów zmieniła rozporządzeniem termin zapłaty składek za okres sierpień–grudzień 2024 r., ale przepisy nie określiły innego niż dotychczas terminu przekazywania dokumentów rozliczeniowych. ZUS zapowiedział jednak, że nie będzie wyciągał konsekwencji w stosunku do płatników dotkniętych powodzią, którzy nie wykonają w terminie tego obowiązku.