Przysługuje ono nie tylko za czas faktycznej pracy, ale także za okres, w którym ubezpieczony był gotów codziennie wykonywać swoje obowiązki w wymiarze co najmniej 4 godzin na dobę.

Sprawa dotyczyła mężczyzny, który ubiegał się o przyznanie emerytury. Wcześniej organ emerytalny odmówił ustalenia prawa do emerytury z uwagi na to, że na dzień 1 stycznia 1999 roku nie udowodnił 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego oraz co najmniej 15-letniego okresu pracy w warunkach szczególnych lub szczególnym charakterze.

Mężczyzna wnosił o zaliczenie w poczet lat składkowych czasu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców.

Sąd wskazał, że: „Do okresu pracy wnioskodawcy w gospodarstwie rolnym rodziców wskazać należy, iż zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt. 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, przy ustalaniu prawa do emerytury oraz obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również, traktując je jak okresy składkowe, przypadające przed 1 stycznia 1983 roku okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, jeżeli okresy składkowe i nieskładkowe, ustalone na zasadach określonych wart. 5-7, są krótsze od okresu wymaganego do przyznania emerytury, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu”.

Sąd podkreślił, że o uwzględnieniu przy ustalaniu prawa do świadczeń emerytalnych okresów pracy w gospodarstwie rolnym sprzed objęcia rolników obowiązkiem opłacania składki na rolnicze ubezpieczenie społeczne domowników (tj. przed dniem 1 stycznia 1983 roku) przesądza wystąpienie dwóch okoliczności. Po pierwsze wykonywanie czynności rolniczych powinno odbywać się zgodnie z warunkami określonymi w definicji legalnej "domownika" z art. 6 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Po drugie czynności te muszą być wykonywane w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, tj. minimum 4 godziny dziennie.

Co więcej, uwzględnienie okresu pracy w gospodarstwie rolnym następuje także wówczas, gdy praca ta faktycznie nie była codziennie wykonywana, lecz ubezpieczony gotów był tę pracę codziennie wykonywać w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie, tj. był dyspozycyjny w tym zakresie.

W tej sprawie problemem pozostawało określenie, czy wykonując inne obowiązki skarżący był w stanie pracować w gospodarstwie.

Istotną okolicznością było uczęszczanie przez ubezpieczonego w okresie objętym sporem do szkoły zasadniczej oddalonej od jego miejsca zamieszkania o 29 km, co wiązało się z codziennymi dojazdami z miejsca zamieszkania do szkoły i z powrotem.

„Okoliczność ta sama w sobie, zgodnie z poglądem wyrażonym w orzecznictwie, nie może stanowić powodu do wyłączenia możliwości uwzględnienia żądania zgłoszonego w odwołaniu. Każdy bowiem przypadek wskazywania na pracę w gospodarstwie rolnym powinien być oceniany indywidualnie, tzn. z uwzględnieniem wszelkich towarzyszących okoliczności, m.in. wieku osoby powołującej się na taką pracę, wykonywane czynności, charakter i rozmiar gospodarstwa, liczbę domowników oraz inne, nawet obiektywne, istniejące po stronie danej osoby (np. uczęszczanie do szkoły w miejscowości znacznie oddalonej od miejsca zamieszkania - położenie gospodarstwa rolnego)” – stwierdził Sąd.

W ocenie Sadu, mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy, należy uznać, iż ubezpieczony w okresie od 1 marca 1970 roku do 3 września 1972 roku wykonywał czynności rolnicze zgodnie z warunkami określonymi w definicji legalnej "domownika", tj. był członkiem rodziny rolnika, pozostawał we wspólnym gospodarstwie domowym z rolnikiem, miał ukończone 16 lat, nie podlegał obowiązkowi ubezpieczenia na podstawie innych przepisów, a praca w gospodarstwie rolnym stanowiła jego główne źródło utrzymania oraz wykonywał czynności w gospodarstwie w przyjętym wymiarze, tj. nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, czyli minimum 4 godzin dziennie oraz pozostawał w gotowości do codziennego wykonywania tej pracy. W ocenie Sądu okres ten należy zaliczyć wnioskodawcy do ogólnego stażu pracy.