Wpływy do zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych (ZFRON) mogą zmaleć łącznie o ok. 100 mln zł. Taki będzie efekt zmian podatkowych wynikających z Polskiego Ładu. Konieczna jest zmiana przepisów, która zniweluje te negatywne konsekwencje. O ich nowelizację wspólnie wystąpiły organizacje zrzeszające pracodawców osób niepełnosprawnych: Platforma Integracji Osób Niepełnosprawnych, Ogólnopolska Baza Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (OBPON.org) oraz Federacja Przedsiębiorców Polskich.
Wpływy do zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych (ZFRON) mogą zmaleć łącznie o ok. 100 mln zł. Taki będzie efekt zmian podatkowych wynikających z Polskiego Ładu. Konieczna jest zmiana przepisów, która zniweluje te negatywne konsekwencje. O ich nowelizację wspólnie wystąpiły organizacje zrzeszające pracodawców osób niepełnosprawnych: Platforma Integracji Osób Niepełnosprawnych, Ogólnopolska Baza Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (OBPON.org) oraz Federacja Przedsiębiorców Polskich.
Jak pisaliśmy w DGP, zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł rocznie będzie skutkować tym, że część pracowników, zwłaszcza tych otrzymujących najniższe wynagrodzenie, przestanie płacić podatek dochodowy lub będzie on niższy. Tymczasem jest to główne źródło zasilania ZFRON, bo pracodawcy zobowiązani do jego prowadzenia, zamiast odprowadzać miesięczne zaliczki podatkowe do fiskusa, dzielą je w ten sposób, że 60 proc. trafia właśnie na ZFRON, a 40 proc. do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON).
Jak wskazują organizacje pracodawców w swoim stanowisku, utrata tych pieniędzy radykalnie ograniczy możliwość finansowania zadań związanych z rehabilitacją (z pieniędzy ZFRON pracownik może otrzymać wsparcie np. na zakup leków, pokrycie kosztów dojazdu do pracy czy dopłatę do turnusu rehabilitacyjnego). Co istotne, problem ten dotyczy nie tylko firm mających status zakładów pracy chronionej (ZPChr), lecz również tych, które go utraciły, ale utrzymują wysokie wskaźniki zatrudnienia niepełnosprawnych i zachowały prawo do ZFRON oraz zakładów aktywności zawodowej. Dlatego pracodawcy w piśmie skierowanym do Marleny Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, apelują o podjęcie działań i wprowadzenie jakiejś formy rekompensat, które pokryją zmniejszone wpływy do ZFRON z tytułu zaliczek podatkowych.
Pracodawcy zwracają też uwagę na konieczność modyfikacji sposobu weryfikowania terminowości ponoszenia kosztów płacy, a w szczególności składek na ubezpieczenia społeczne. Jest to kluczowa kwestia w przypadku korzystania przez firmy z dofinansowań do wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników. Do podstawowych warunków ich uzyskiwania należy bowiem to, aby miesięczne koszty płacy były ponoszone zgodnie z terminami wynikającymi z odrębnych przepisów (choć dopuszczalne jest opóźnienie, pod warunkiem że nie przekracza 14 dni). Jednak ze względu na to, jak jest skonstruowany system ubezpieczeń społecznych, bardzo często dochodzi do korekt rozliczeń składek. Zdarza się też, że opóźnienia dotyczą należności od umów zleceń, a te nie stanowią kosztów płacy w rozumieniu przepisów ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 573 ze zm.), lub składek pracowników, którzy nie są niepełnosprawni. PFRON wszystkie takie przypadki traktuje jako nieterminowe poniesienie kosztów płacy i domaga się zwrotu wypłaconych dopłat do pensji za wszystkich pracowników z dysfunkcjami zdrowotnymi.
– Proponujemy proste rozwiązanie polegające na tym, że pracodawca będzie potwierdzał poniesienie kosztów płacy na podstawie zaświadczenia o braku zaległości w opłaceniu składek wystawianego przez ZUS – mówi Edyta Sieradzka, wiceprezes OBPON.org. ©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama