Zakaz reklamy otwartych funduszy emerytalnych oraz inwestowania OFE w obligacje Skarbu Państwa nie naruszają konstytucji. Tak uznał Sejm w stanowisku skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego.
Wcześniej te rozwiązania uznał za niekonstytucyjne prezydent Bronisław Komorowski, który skierował skargę do TK. Zarzuty te częściowo potwierdził prokurator generalny. Jego zdaniem zakaz reklamowania się przez OFE jest niekonstytucyjny, bo uderza w wolność gospodarczą. Jednak w ocenie Sejmu takie ograniczenie nałożone na otwarte fundusze emerytalne było zasadne, ponieważ umożliwiło ubezpieczonym swobodny wybór i wyrównało szanse OFE i ZUS. Ten ostatni także nie jest bowiem upoważniony do prowadzenia reklamy, lecz na podstawie ustawy o systemie ubezpieczenia społecznego zobowiązany do popularyzacji wiedzy o ubezpieczeniach społecznych (a zatem także o OFE).
W ocenie Sejmu także zakaz inwestowania OFE w obligacje Skarbu Państwa nie narusza konstytucyjnej zasady wolności gospodarczej. Jego wprowadzenie było bowiem uzasadnione ważnym interesem publicznym – koniecznością zachowania równowagi finansów publicznych.
Zdaniem posłów kwoty przekazywane do OFE są środkami publicznymi, a więc ustawodawca ma pełne prawo decydowania o tym, w jaki sposób będą one lokowane. O tym czy nowe przepisy są zgodne z ustawą zasadniczą ostatecznie zdecyduje Trybunał Konstytucyjny.
Tymczasem w swoim raporcie NIK badała przejęcie przez ZUS aktywów OFE – stwierdziła, że w ZUS już do 2020 r. może zabraknąć środków na wypłatę świadczeń emerytalnych.