Samowolne oddalenie się dziecka się z placówki opiekuńczo-wychowawczej nie oznacza jej faktycznego opuszczenia. Dlatego nie powinno to skutkować odmową przyznania finansowego wsparcia – uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu.

WSA rozpatrywał skargę w sprawie dodatku w wysokości świadczenia wychowawczego, czyli 500+ przysługującego na dzieci przebywające w instytucjonalnej pieczy zastępczej. Wniosek o jego przyznanie na jednego z wychowanków złożył w lipcu 2019 r. dyrektor domu dziecka, ale prezydent miasta odmówił. Decyzję uzasadnił tym, że nie została spełniona przesłanka faktycznego przebywania dziecka w placówce przez okres pobierania dodatku. Z informacji udzielonych przez dyrektora wynikało bowiem, że 24 czerwca 2019 r. małoletni opuścił ją samowolnie, wrócił do niej 4 lipca i ponownie z niej uciekł 6 lipca.
W ocenie organu I instancji pobyt w placówce należy traktować jako faktyczne w nim przebywanie. Prezydent wskazywał, że jeśli dziecko nie pozostaje faktycznie na utrzymaniu placówki, bo uciekło i jest na tzw. gigancie, to nie generuje wydatków. Argumentował, że 500+ powinno być przeznaczane na rozwój zainteresowań oraz zwiększanie szans edukacyjnych małoletniego, a w okresie jego nieobecności dom dziecka nie jest w stanie przeznaczyć świadczenia na te cele.
Dyrektor odwołał się od tej decyzji, ale samorządowe kolegium odwoławcze (SKO) utrzymało ją w mocy. Powołało się na art. 113a ustawy z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 821 ze zm.), który wskazuje, że zgodnie z art. 87 ust. 1 świadczenie 500+ przysługuje dyrektorowi placówki od dnia faktycznego umieszczenia w niej dziecka do faktycznego jej opuszczenia. Skoro małoletni w niej nie przebywa, 500+ nie może być przyznane.
W skardze na decyzję SKO dyrektor zarzucił błędną wykładnię przepisów. Argumentował, że faktyczne opuszczenie domu dziecka należy rozumieć jako ostateczne wyjęcie małoletniego spod pieczy zastępczej, a nie wyłącznie jako kwestię fizycznej jego obecności. Prowadziłoby to bowiem do irracjonalnej sytuacji, w której za każdym samowolnym oddaleniem się dziecka z placówki, a potem jego powrotem należałoby odpowiednio uchylać decyzję w sprawie dodatku i następnie wydawać nową.
WSA przyznał rację dyrektorowi, że kwestię faktycznego przebywania dziecka w placówce należy odróżnić od jego fizycznej obecności. Umieszczenie małoletniego w domu dziecka następuje zawsze na okres trwania pieczy zastępczej, a ten determinowany jest okolicznościami prawnymi wynikającymi m.in. z orzeczeń wydawanych przez sądy rodzinne. Faktyczne opuszczenie jednej z form pieczy w rozumieniu art. 87 ust. 1 należy zatem odczytywać jako ostateczne wyjęcie dziecka spod pieczy, nie zaś jako samowolne, niepożądane i czasowe opuszczenie miejsca pobytu. Jeśli postanowienie sądu o umieszczeniu dziecka w placówce nie zostało zmienione lub uchylone, to mimo jego ucieczki nie można uznać, że doszło do faktycznego opuszczenia placówki. ©℗
ORZECZNICTWO
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Wrocławiu z 15 lipca 2020 r., sygn. akt IV SA/Wr 503/19.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia