Opiekun nie powinien być pozbawiany świadczeń tylko z tego powodu, że nie mieszka na terenie kraju, choć sprawuje w dalszym ciągu pieczę nad powierzonym mu dzieckiem, i to mając zgodę sądu.

Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Wrocławiu, który rozpatrywał skargę w sprawie dodatku wychowawczego, czyli odpowiednika świadczenia 500+ dla dzieci przebywających w pieczy zastępczej. Wniosek o jego przyznanie złożyła babcia będąca rodziną zastępczą dla wnuczki, ale otrzymała decyzję odmowną. Ośrodek pomocy społecznej uzasadniał to tym, że małoletnia nie mieszka w Polsce. Kobieta złożyła odwołanie, wskazując w nim, że na wyjazd z dzieckiem do Wielkiej Brytanii – do czasu prawomocnego zakończenia toczącego się postępowania w zakresie władzy rodzicielskiej – otrzymała zgodę sądu rodzinnego.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) utrzymało w mocy decyzję ośrodka. Organ wyjaśnił, że zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 821 ze zm.) jej przepisy mają zastosowanie do osób posiadających polskie obywatelstwo, mających miejsce zamieszkania lub przebywających na terenie Polski. Wprawdzie na podstawie art. 42 ust. 4 rodzina zastępcza lub rodzinny dom dziecka mogą czasowo sprawować pieczę zastępczą za granicą (jeśli zgodzi się na to sąd), nie oznacza to, że taki okresowy pobyt poza krajem łączy się z prawem do świadczeń przysługujących opiekunom zamieszkującym lub przebywającym na terytorium Polski.
Babcia zaskarżyła decyzję SKO do WSA w Wrocławiu, zarzucając jej błędną wykładnię przepisów, bo ustawodawca nie uzależnił pełnienia funkcji rodziny zastępczej, a w konsekwencji pobierania świadczeń na pokrycie kosztów dziecka, od przebywania w sposób stały na terenie kraju, bez możliwości tymczasowego wyjazdu.
Sąd przyznał rację kobiecie i uchylił decyzje organów niższej instancji. Podkreślił, że zasada wyrażona w art. 5 ust. 1 nie ma charakteru bezwzględnego i przewiduje pewnego rodzaju odstępstwa. Pierwszym z nich jest przypadek z art. 5 ust. 2, który mówi, że osoba uprawniona do pomocy na usamodzielnienie nie traci jej w sytuacji podjęcia nauki za granicą. Drugim przykładem jest wspomniany art. 42 ust. 4. Zdaniem WSA opiekun zachowujący możliwość sprawowania pieczy zastępczej nad dzieckiem w trakcie pobytu za granicą powinien mieć również zapewnione środki na zaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka. W przeciwnym razie instytucja pieczy zastępczej byłaby niepełna, bo z jednej strony nakładałaby na daną osobę określone w ustawie obowiązki, a z drugiej nie gwarantowałaby finansowego wsparcia na ich realizację.
Skoro więc sprawowanie pieczy zastępczej jest obowiązkiem rodziny zastępczej, z którego jest ściśle rozliczana, nie można doprowadzić do tego, aby na skutek zastosowanej wykładni prawa odniosłaby ona jakąkolwiek szkodę. To zaś niewątpliwie może nastąpić, jeśli pozbawi się rodzinę zastępczą środków na utrzymanie dziecka.
Jednocześnie WSA zwrócił uwagę, że tak jak przepisy nie uprawniają wprost do otrzymywania dodatku wychowawczego w sytuacji pobytu poza Polską, tak samo nie przewidują w ogóle przypadku pozbawienia rodzica zastępczego świadczenia, gdy wyjechał za granicę na podstawie zgody sądu. W takich okolicznościach organy powinny odwołać się do przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, które zakładają, że gdy w sprawie są wątpliwości co do treści normy prawnej, są one rozstrzygane na korzyść strony.

orzecznictwo

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Wrocławiu z 2 września 2020 r., sygn. akt IV/Sa 62/20. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia