Sejm uchwalił ustawę zmieniającą system emerytalny. Zgodnie z nią ponad 50% oszczędności zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych ma być przekazane do ZUS-u. OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje.

Zgodnie z nowelizacją, ponad 50% oszczędności zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych ma być przekazana do ZUS-u. OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje. Przyszli emeryci będą mieli cztery miesiące na decyzję, czy chcą by ich środki na przyszłą emeryturę gromadzone były i w OFE i w ZUS-ie czy tylko w ZUS-ie. Na 10 lat przed emeryturą środki z OFE będą stopniowo przenoszone na subkonto w ZUS-ie.

Posłowie przyjęli poprawkę PO, która zapewniła, że tekst ustawy ma brzmienie takie jak proponował rząd. Posłowie Solidarnej Polski zgłosili podczas drugiego czytania 999 poprawek. Przyjęcie poprawki PO spowodowało, że wszystkie inne poprawki zgłoszone do projektu, a było ich ogółem ponad tysiąc, stały się bezprzedmiotowe.

Sejmowe prace nad ustawą o zmianach w OFE trwały 4 dni. Harmonogram ustalony przez PO i PSL jest więc utrzymany. Zgodnie z nim w przyszłym tygodniu do ustawy ma się odnieść Senat. Ma to zapewnić, że prezydent będzie miał zagwarantowane przez Konstytucję 21 dni na decyzję czy ustawę podpisze czy odeśle ją do Trybunału Konstytucyjnego. Efekty zmian zapisane zostały w projekcie budżetu na przyszły rok.

Posłowie opozycji nie kryją oburzenia z powodu tak szybkiego uchwalania tak ważnej dla przyszłych emerytów ustawy. Zapowiadają złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.

Wiceprezes PiS Beata Szydło uważa, że ustawa zmniejsza bezpieczeństwo emerytalne dla tych, którzy pozostaną w OFE. Przekonuje, że nie będzie już nadzoru nad funduszami, a opłaty za zarządzanie się nie zmniejszą.

Według PiS, zakwestionowanie ustawy przez Trybunał Konstytucyjny może wywołać bardzo poważne konsekwencje. Zdaniem wiceprezes Szydło, powstałby wówczas dylemat czy budżet państwa uchwalony i przyjęty na podstawie niekonstytucyjnej ustawy jest ważny.

Tryb uchwalenia ustawy o OFE budzi poważne zastrzeżenia - uważa Leszek Miller. Szef SLD mówi, że jego klub nie mógł nawet nawiązać dialogu z rządem i zgłosić poprawek, po tym jak PO na komisji zgłosiła w formie poprawki nową ustawę. - Terrorysta przystawił nam do głowy pistolet, a my nie negocjujemy z terrorystami - skwitował Miller.

Twój Ruch i Solidarna Polska zapowiadają zaskarżenie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Bardzo wielu ekonomistów uważa, że zasadniczym celem zmian jest szybkie przejęcie dwóch trzecich obecnych zasobów emerytalnych Polaków. Docelowo zaś likwidacja funduszy i powrót do monopolu ZUS.

Rząd broni zmian twierdząc, że umorzenie obligacji skarbu państwa jest konieczne, gdyż jak mówił minister pracy Władysław Kosiniak Kamysz, nie stać na jałowy obieg pieniądza. Dzięki reformie OFE już w przyszłym roku o ponad 15 miliardów złotych zmniejszy się dziura w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Podczas uchwalania ustawy na sali obrad nie było obecnego ministra finansów Mateusza Szczurka, co wywołało oburzenie posłów opozycji.