Pewność emerytur będzie zależeć od tego kto będzie u władzy - przekonuje unijny komisarz do spraw budżetu. W ten sposób Janusz Lewandowski komentował w radiowej Jedynce rządowe propozycje zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych.

Zdaniem Lewandowskiego, kluczowe będą najbliższe miesiące. Jeśli okaże się, że wielu obywateli nie będzie chciało oszczędzać na emeryturę w OFE, Otwarte Fundusze znacząco się osłabią. To będzie oznaczało, że emerytura stanie się de facto świadczeniem państwa. Bezpieczeństwo takiego świadczenia będzie zależało od tego, kto będzie u władzy - mówił komisarz Lewandowski. Emerytury będą bezpieczne jeśli Polską będą rządzić "szaleńcy", zadłużający państwo niczym Grecję.

Komisarz Lewandowski uważa, że jeśli u władzy pozostaną ludzie odpowiedzialni, w przyszłości można stopniowo zmieniać system emerytalny tak by ułatwić Polakom dobrowolne, a nie obowiązkowe ubezpieczenia. Gość Jedynki podkreślał, że przy dobrych rządach będzie to możliwe, bo społeczeństwo stanie się zamożniejsze.

Rząd Donalda Tuska chce, by środki obligacyjne Otwartych Funduszy zostały przeniesione na subkonto w ZUS, a akcyjne pozostały w Funduszach. Obywatele będą mogli wybrać, gdzie chcą zbierać na emeryturę. Zmiany mogłyby wejść w życie w przyszłym roku. Niewykluczone, że zmiany wejdą w życie w przyszłym roku.