Reforma systemu emerytalnego będzie trudna do obrony - uważa Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Ministrowie finansów i pracy zarekomendowali trzy warianty zmian w OFE. Pierwszy przewiduje likwidację części obligacyjnej Funduszy, drugi wprowadza dobrowolność przynależności, a trzeci dobrowolność z dodatkowym obciążeniem, wynoszącym 2 procent składki emerytalnej. Osoba należąca do OFE musiałaby je dopłacić.

Bohdan Wyżnikiewicz uważa, że trudno będzie wytłumaczyć przyszłym emerytom, że ZUS będzie pewniejszym źródłem świadczeń, niż OFE. Jak wyjaśnia - proponowane zmiany powodują, że wszystkie emerytury będą wypłacane przez państwo. Ekspert podkreśla, że na systemie emerytalnym nie należy za bardzo polegać i lepiej samemu zadbać o swoją przyszłość oszczędzając na indywidualnym koncie emerytalnym.

Rząd zdecydował też, że emerytury kapitałowe będzie wypłacał Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego pieniądze będą stopniowo przenoszone z OFE do ZUS.