Nie inspektor, lecz sąd stwierdzi, czy pracownik ubiegający się o emeryturę pomostową w przeszłości wykonywał pracę w szczególnych warunkach.
Zgodnie z ustawą z 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych (Dz.U. nr 237, poz. 1656 ze zm.), jeśli pracodawca nie umieści pracownika w ewidencji osób wykonujących pracę w szczególnych warunkach, a on uważa, że powinien się tam znaleźć, może się poskarżyć do Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Może ona nakazać pracodawcy umieszczenie pracownika w ewidencji, jeżeli skarga była zasadna.
– Jak się okazuje, nie wszyscy mogą skorzystać z tej możliwości. Interpretacja przepisów wyklucza występowanie o pomoc do inspekcji pracy w uzyskaniu wpisu do ewidencji osób wykonujących pracę w szczególnych warunkach byłym pracownikom. Mam w tej sprawie liczne zgłoszenia – mówi Stanisław Szwed, poseł PiS.
W niekorzystny dla pracowników sposób przepisy interpretuje zarówno inspekcja pracy, jak i resort pracy. Ministerstwo w odpowiedzi na interpelacje podkreśla, że skarga na nieumieszczenie w wykazie może być wniesiona przez pracownika najpóźniej przed ustaniem jego zatrudnienia u pracodawcy.
Zdaniem Marka Buciora, wiceministra pracy, ewentualne ustalenia, czy dana praca była wykonywana przez ubezpieczonego w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, można dokonać na drodze sądowego postępowania odwoławczego. Ubezpieczony może zaskarżyć decyzję wydaną przez organ rentowy, odmawiającą mu przyznania prawa do emerytury pomostowej.
Problem w tym, że wniosek o takie świadczenie może zostać złożony nawet wiele lat po tym, jak zainteresowany pracował w szkodliwych warunkach. Do tego czasu dokumentacja, stan faktyczny i warunki pracy mogą być trudne do ustalenia. Kontrola PIP nawet z udziałem byłego pracownika niewpisanego do ewidencji przeprowadzona krótko po zakończeniu stosunku pracy mogłaby przynieść rzetelniejsze ustalenia.