1 marca 2012 roku | 1 marca 2013 * | |||||
emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renta rodzinna | 799,18 zł | 824,6 zł | ||||
renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy | 613,38 zł | 632,9 zł | ||||
renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą zawodową i renta rodzinna wypadkowa | 959,02 zł | 989,6 zł | ||||
świadczenia przedemerytalne | 938,25 zł | 968,1 zł | ||||
dodatek pielęgnacyjny, za tajne nauczanie | 195,67 zł | 201,9 zł | ||||
dodatek dla sieroty zupełnej | 367,79 zł | 379,5 zł | ||||
dodatek kombatancki, świadczenie w wysokości dodatku kombatanckiego | 195,67 zł | 201,9 zł | ||||
dodatek kompensacyjny | 29,35 zł | 30,28 zł | ||||
* założenia własne – inflacja 3,1 proc., realny wzrost płac 0,4 proc. | ||||||
W 2013 roku emerytury i renty z ZUS będą prawdopodobnie zwiększone o 3,18 proc. Przez ten wskaźnik będzie pomnożona wysokość świadczeń przysługujących na koniec lutego 2013 r.
W 2013 roku emerytury i renty z ZUS będą prawdopodobnie zwiększone o 3,18 proc. Przez ten wskaźnik będzie pomnożona wysokość świadczeń przysługujących na koniec lutego 2013 r.
Emeryci i renciści otrzymają wyższe świadczenia w marcu 2013 roku. O przyszłorocznym wskaźniku waloryzacji zdecyduje inflacja i płaca realna w bieżącym roku, czyli w 2012 roku. Ta pierwsza zgodnie z ustawą budżetową ma wynieść 3,1 proc. Natomiast realna płaca, zdaniem Wiktora Wojciechowskiego, głównego ekonomisty z Invest-Banku, będzie na poziomie około 0,4 proc. Ta ostatnia wielkość jest mnożona przez 20 proc. wskaźnik waloryzacji, który wczoraj przyjął rząd. Stąd właśnie szacowana wysokość podwyżki na poziomie 3,18 proc.
– O przyszłorocznej waloryzacji zdecyduje więc właściwie wyłącznie inflacja, bo wzrost realnej płacy będzie minimalny – mówi Wiktor Wojciechowski.
Od marca 2013 roku nastąpi więc powrót do waloryzacji procentowej. W tym roku, w drodze wyjątku rząd zdecydował, że świadczenia wypłacane przez ZUS wzrosną o taką sama kwotę (71 zł) niezależnie od wysokości pobieranej emerytury, renty czy zasiłku. Każdy świadczeniobiorca dostaje taką samą podwyżkę – zarówno ten, kto ma niskie świadczenie, jak i ten, który pobiera np. 4 tys. emerytury wojskowej.
Tegoroczna metoda podwyższania świadczeń z ZUS spowodowała, że została ona zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego (TK). Zrobił to zarówno prezydent RP, jak i rzecznik praw obywatelskich. Wciąż jednak nie wiadomo, mimo że wniosek Bronisław Komorowskiego miał klauzulę pilności, kiedy trybunał zajmie się sprawę.
Obok prezydenta i rzecznika waloryzację kwotową zaskarżył do trybunału również OPZZ. Niezależnie od wnioskodawcy wszyscy oni kierowali się tymi samymi powodami. Ich zdaniem podwyżka świadczeń ZUS o taką samą kwotę skutkuje obniżeniem ich realnej wartości. Tracą bowiem na niej ci, którzy pobierają z ZUS np. emerytury powyżej 1480 zł. Mechanizm waloryzacji kwotowej preferuje bowiem osoby z minimalnymi oraz niskimi świadczeniami.
– To jest sprzeczne z wynikającą z zasady sprawiedliwości społecznej koniecznością przestrzegania związku między wkładem ubezpieczonego w tworzenie funduszu ubezpieczeń społecznych, a wysokością należnego z tego tytułu świadczenia – mówi prof. Irena Lipowicz, RPO.
O ile wzrosną wybrane świadczenia z ZUS
Etap legislacyjny
Rząd przyjął
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama