Nie ma w nim jednak zapisów o płaceniu z budżetu państwa składek za kobiety na urlopach wychowawczych, które są ubezpieczone w KRUS, i samozatrudnionych.
Regulacje dotyczące składek emerytalnych dla matek znajdą się w odrębnym projekcie, nad którym resort pracy dopiero zacznie pracować. Tak ustalili koalicjanci w trakcie emerytalnych negocjacji.
- Taki podział był konieczny, bo te regulacje są dość skomplikowane i nie dałoby się ich tak szybko opracować, powiedział "Rz" Marek Bucior, wiceminister pracy odpowiedzialny za przygotowanie reformy.