Co by było, gdyby bogacze poszli w ślady Bezosa? Setka krezusów nie pokryłaby nawet połowy rocznych wydatków na walkę z ociepleniem.
Najbardziej destrukcyjny wpływ na klimat ma wąska grupa osób i koncernów. Organizacja Carbon Majors wskazywała np., że 100 firm odpowiada aż za 71 proc. emisji gazów cieplarnianych, jakie trafiły do atmosfery od 1988 r. Z kolei Oxfam wyliczał, że 10 proc. najbogatszych odpowiada za połowę światowych emisji.
Jeff Bezos, prezes Amazona i najbogatszy człowiek świata, zapowiedział w poniedziałek przekazanie 10 mld dol. na cele związane z ochroną klimatu. Według aktualnych danych Bloomberga kwota ta stanowi ok. 7,6 proc. posiadanych przez niego aktywów finansowych (bez posiadanych przez niego nieruchomości). Pieniądze z Bezos Earth Fund mają sponsorować projekty naukowe, działania aktywistów, organizacji non profit i innych podmiotów zajmujących się ochroną środowiska. – Chcę wraz z innymi pracować nad wzmocnieniem znanych i szukaniem nowych sposobów walki z niszczycielskim wpływem zmian klimatu na naszą wspólną planetę – oświadczył Bezos.