Polska jest w gronie pięciu państw Unii Europejskiej, w których w 2018 r. wzrosła emisja CO2 związana ze spalaniem paliw kopalnych.
/>
Emisja CO2 wzrosła w naszym kraju o 3,5 proc. Większy wzrost zanotowano tylko w Estonii i na Łotwie oraz w malutkim Luksemburgu i na Malcie. Istotne jest jednak to, że w tym samym czasie w całej UE emisja CO2 zmalała o 2,5 proc. Na tle ogólnoeuropejskim wyglądamy więc niekorzystnie.
Największe spadki emisji – odpowiednio o 9 proc. i nieco ponad 8 proc. – osiągnięto w Portugalii i Bułgarii, wyraźnie mniej dwutlenku węgla do atmosfery wypuszczają też Niemcy (spadek emisji o 5 proc. w 2018 r.), Francuzi i Włosi (spadki o 3,5 proc.). W związku z ograniczeniem emisji we Włoszech i Francji z jednej strony, a jej wzrostem w Polsce z drugiej strony właśnie wyprzedziliśmy te dwa kraje i teraz już emitujemy do atmosfery więcej dwutlenku węgla niż oni.
Oznacza to, że w rankingu państw, które w największym stopniu przyczyniają się do niekorzystnych zmian w atmosferze, awansowaliśmy na trzecie miejsce w Unii Europejskiej. Jesteśmy tuż za Niemcami i Wielką Brytanią. Warto jednak pamiętać, że zarówno Brytyjczycy, jak i Niemcy mają kilkakrotnie większe gospodarki niż my. Zresztą Francuzi i Włosi również. A jeśli porównamy udziały poszczególnych państw w unijnym PKB oraz w unijnej emisji dwutlenku węgla, to widać, że w wielu przypadkach są one prawie takie same.
Hiszpania to 7,6 proc. unijnego PKB i 7,7 proc. unijnej emisji CO2. Podobnie jest w przypadku Holandii, a także największej w Europie gospodarki niemieckiej, która wytwarza 22,5 proc. CO2 i 21,3 proc. PKB. Są też państwa, które produkują dużo mniej dwutlenku węgla w porównaniu do PKB – to m.in. Francja, ale także Szwecja czy Włochy. Polska wyróżnia się w drugą stronę. Nasza gospodarka odpowiada za 3,1 proc. unijnego PKB, ale aż za 10,3 proc. emisji CO2. Takich dysproporcji nie ma w żadnym innym dużym kraju unijnym.
Wyglądamy więc źle zarówno, jeśli chodzi o kierunek zmian, bo emisja dwutlenku węgla w Polsce rośnie zamiast spadać, jak i pod względem charakteru naszego produktu krajowego brutto, który jest wytwarzany przy wyjątkowo dużym udziale emisji tego gazu. Według Eurostatu emisja dwutlenku węgla to około czterech piątych emisji wszystkich gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Gazy te mają duży wpływ na rosnący trend globalnego ocieplenia, który pociąga za sobą kolejne niekorzystne zjawiska, takie jak długotrwałe susze, pożary i okresowe wysychanie rzek.
Według opracowanego w tym roku w Ministerstwie Energii projektu polityki energetycznej Polski w 2030 r. nadal aż 60 proc. energii elektrycznej w Polsce będzie wytwarzane przy użyciu najbardziej zanieczyszczającego powietrze źródła, czyli węgla. Udział czystych źródeł odnawialnych, takich jak energia słoneczna czy wiatr, ma rosnąć powoli i w 2030 r. stanowić 21 proc. w polskim miksie energetycznym.