"Rząd jest zdecydowany do przeprowadzenia reformy oświatowej. Ona jest przygotowana. Jest dobrze przygotowana. Pani minister (edukacji Anna) Zalewska przez cały rok konsultowała te założenia w różnych środowiskach związanych z oświatą" - powiedziała premier w wywiadzie dla TVP.
Podkreśliła, że reformy oświatowej nie da się przeprowadzić bez nauczycieli, samorządowców i rodziców.
"To jest nasza wspólna sprawa. Potrzebni są nam i nauczyciele, potrzebni są nam rodzice, samorządowcy. Dlatego myślę, że forma, którą zaproponowała pani minister Zalewska, która zaprosiła na jutro na rozmowę na temat m.in. tej reformy przedstawicieli związków zawodowych - to jest właśnie dobra droga. Usiądźmy przy stole, porozmawiajmy jak to zrobić, bo jesteśmy tutaj od siebie wszyscy uzależnieni" - powiedziała.
W poniedziałek w 17 miastach związkowcy z ZNP mają protestować przeciw reformie edukacji. Związek domaga się od minister edukacji wycofania się z projektowanych zmian w oświacie, zawartych w dwóch projektach ustaw. ZNP chce przystąpienia do rzeczywistej, a nie medialnej debaty o potrzebach polskiej edukacji. Związkowcy chcą społecznego porozumienia co do zakresu, skali i tempa wprowadzania zmian.
Jak zaznaczyła szefowa rządu, polska szkoła i oświata reformy potrzebuje. "Przede wszystkim musimy budować szkołę, która będzie dobrze przygotowywać młodych ludzi do przyszłości, którą będą sobie obierali, będzie ich dobrze przygotowywała merytorycznie, będą dobre podstawy wychowania i szkoła, która gwarantuje nauczycielom godne wykonywanie zawodu" - powiedziała Szydło.
Pytana o obawy związkowców dot. ew. zwolnień, w związku z reformą, premier powiedziała, że "zwolnienia nauczycieli są wynikiem przede wszystkim niżu demograficznego". "Jeżeli my nie przeprowadzimy m.in. tych proponowanych zmian, które proponujemy w reformie, to tych zwolnień nie unikniemy. Reforma jest m.in. po to, żeby zwolnień nie było (...) W ocenie rządu, reforma przygotowana przez panią minister Zalewską m.in. ma zabezpieczyć miejsca pracy dla nauczycieli" - dodała.
W połowie września do konsultacji trafiły dwa projekty ustaw: zupełnie nowej ustawy Prawo oświatowe oraz ustawy wprowadzającej Prawo oświatowe. Prawo oświatowe regulować ma kwestie związane z ustrojem szkolnym, czyli m.in. strukturą szkolnictwa. Ma też częściowo zastąpić obecnie obowiązującą ustawę o systemie oświaty. Resort edukacji zapowiadał w jej miejsce przygotowanie kolejnych ustaw, m.in. dotyczących finansowania oświaty (ma być gotowa ok. 2018 r.).
Zgodnie z propozycją rządu, od 2017 r. funkcjonować mają 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum; szkoły branżowe w miejsce zasadniczych szkół zawodowych; zlikwidowane zostaną gimnazja.
Premier w niedzielnym wywiadzie przypomniała także o zapowiedzianym przez nią w ostatni czwartek programie wsparcia dla rodzin w trudnej sytuacji, m.in. tych, które wychowują dzieci z niepełnosprawnościami. Powołała w tym celu międzyresortowy zespół ds. opracowania projektu rządowego programu wsparcia dla rodzin "Za Życiem".