W Ministerstwie Edukacji Narodowej powstanie centralny rejestr orzeczeń dyscyplinarnych dotyczący nauczycieli. Będą w nim gromadzone dane o osobach prawomocnie ukaranych karą wydalenia z zawodu lub zwolnienia z pracy z zakazem przyjmowania do placówki oświatowej w okresie trzech lat.
W Ministerstwie Edukacji Narodowej powstanie centralny rejestr orzeczeń dyscyplinarnych dotyczący nauczycieli. Będą w nim gromadzone dane o osobach prawomocnie ukaranych karą wydalenia z zawodu lub zwolnienia z pracy z zakazem przyjmowania do placówki oświatowej w okresie trzech lat.
Takie m.in. zmiany przewiduje ustawa z 18 marca 2016 r. o zmianie ustawy – Karta nauczyciela oraz niektórych innych ustaw. Wczoraj senacka komisja zarekomendowała przyjęcie jej przez izbę wyższą bez poprawek.
Z kolei zgodnie z rozporządzeniem do ustawy, które trafiło już do konsultacji społecznych, prawo do uzyskania informacji z rejestru elektronicznego będą mieli dyrektorzy zatrudniający nauczycieli, a także osoby ubiegające się o pracę w placówce oświatowej. Upoważnione do tego będą również sądy i prokuratura, a także rzecznik praw dziecka i komisje dyscyplinarne. Z takiego uprawnienia będą też mogły skorzystać urzędy administracji publicznej, w których zamierza się powierzyć stanowisko nauczycieli. Do udzielania informacji z rejestru będzie upoważniony pracownik resortu edukacji.
– Taka ogólnopolska baza skazanych nauczycieli jest pożądanym rozwiązaniem. Dzięki niemu nie będzie sytuacji, że nauczyciel z zakazem wykonywania zawodu będzie mógł się zatrudnić w innym województwie – mówi Elżbieta Woszczyk, rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli w woj. mazowieckim.
W nowelizacji ustawy został określony też szczegółowy tryb tworzenia komisji dyscyplinarnych, a także tryb ich działania. Zasadą ma być, że karalność przewinienia dyscyplinarnego ma ustać z upływem 5 lat od popełnienia czynu przez nauczyciela.
W ustawie pojawił się również zapis, że postępowanie dyscyplinarne może być wszczęte wobec wszystkich nauczycieli. Obecnie są w tym zakresie wyjątki – nie podlegają mu np. nauczyciele zatrudnieni w szkołach lub przedszkolach na mniej niż 1/2 etatu. Po zmianach zaświadczenie o niekaralności będą musieli obowiązkowo dostarczać nie tylko pedagodzy zatrudnieni w publicznych placówkach, ale także ci z prywatnych. Nowelizacja zakłada także wynagrodzenie dla członków komisji dyscyplinarnej (obecnie otrzymują tylko delegację za przyjazd na posiedzenie). Tego typu wynagrodzenia (szczegóły zostaną określone w rozporządzeniu) będą wypłacane dopiero od stycznia 2017 r. MEN szacuje, że na ten cel przeznaczy około 1,5 mln zł rocznie.
Dodatkowo w nowelizacji znalazł się zapis o tym, że nauczyciel, który otrzymuje tytuł profesora oświaty , odbiera 18 tys. zł jednorazowej gratyfikacji. Na nagrody dla nauczycieli z tytułem profesora oświaty rząd przewidział rezerwę celową w kwocie 450 tys. zł.
Ostatnia część zmian w ustawie znosi dla nauczycieli obowiązek realizacji tzw. godzin karcianych. Nie będą już musieli średnio dwie godziny tygodniowo poświęcać na obowiązkowe dodatkowe zajęcia z uczniami w szkole podstawowej i gimnazjalnej, a w ponadgimnazjalnych odpowiednio godzinę. – Dyrektorzy zamiast przeznaczyć godziny karciane na pracę z dziećmi, łatali nimi etaty chociażby na świetlicy. Nie byłoby tego problemu, gdyby poprzedni ministrowie zdefiniowali, na co są one przeznaczane – stwierdza Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
– Niestety sama likwidacja jest połowicznym rozwiązaniem, bo przepis jest tak nieostry, że dyrektor szkoły poza 18 godzinami pensum może zmusić nauczyciela do dodatkowych zajęć nawet w wymiarze 22 godzin – oburza się Broniarz.
Etap legislacyjny
Prace w Senacie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama