Likwidacja gimnazjów poprzez ich wygaszanie jest przesądzona - mówi profesor Piotr Gliński. W radiowej Trójce zapewniał, że proces zamykania tych szkół nie odbędzie się kosztem nauczycieli w nich pracujących.

Jak mówił polityk, na razie koszty przekształcenia nauczania początkowego nie są dokładnie znane, jednak pedagodzy nie muszą martwić się o pracę. "Ta sama liczba nauczycieli będzie potrzebna do realizowania tego nowego systemu.

Zmienimy także podstawę programową, bo logika programowa w polskim szkolnictwie została zaburzona między innymi przez wprowadzenie gimnazjów" - tłumaczył Gliński.

Gimnazja wprowadzono w ramach reformy szkolnictwa w 1999 roku. Część specjalistów zwraca uwagę, że te szkoły nie radzą sobie z nauczaniem dzieci w trudnym wieku - od 13. do 16. roku życia.