Chociaż rozporządzenie jest już podpisane nie zostało jeszcze opublikowane w Dzienniku Ustaw i nie jest obowiązującym prawem - ubolewa doktor Dobrawa Biadun, radca prawny Konfederacji Lewiatan. Podkreśla, że może zostać opublikowane jutro lub w poniedziałek i nie daje to możliwości racjonalnego przygotowania się do nowego roku szkolnego, który rozpoczyna się we wtorek.
Ekspertka podkreśla, że ajenci prowadzący stołówki i sklepiki szkolne będą próbowały przez weekend przygotować się do nowych wymagań. Dochodzi do tego, że w sobotę i niedzielę będą odbywać się rozmowy dyrektorów z ajentami i podejmowane będą ostateczne decyzje dotyczące współpracy. Według niej, w wielu przypadkach placówki szkolne będą szukały nowych podmiotów gotowych do współpracy.
Nowelizacja ustawy została uchwalona w listopadzie ubiegłego roku a prezydent podpisał ją w grudniu. Zgodnie z nowymi przepisami, dzieci nie zjedzą w szkole, na przykład drożdżówki, jagodzianki czy słodkiego naleśnika. W bufecie nie będą mogły kupić kanapki z białym pieczywem czy gumy do żucia bez cukru.