Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie planuje zmian w zasadach ustalania sytuacji materialnej studentów na potrzeby wypłaty stypendiów. Modyfikacja definicji rodziny wymagałaby analizy oraz konsultacji ze środowiskiem akademickim. Tak resort nauki odpowiedział na pytanie posła PO Damiana Raczkowskiego.
– Aby otrzymać stypendium socjalne na uczelni, trzeba spełnić określone warunki. Jednym z nich jest przedstawienie dokumentu zestawiającego przychody studenta i jego opiekunów w celu wyliczenia dochodu przypadającego na każdego członka rodziny – przypomina poseł w interpelacji nr 32323. Problem pojawia się w sytuacji, gdy składający podanie mieszka z ojczymem lub macochą, którzy nie są jego prawnymi opiekunami. Nie można ich wówczas brać pod uwagę przy obliczaniu średniej dochodowej. Poseł tłumaczy, że w wielu przypadkach nie będzie to miało większego znaczenia, jeśli ojczym lub macocha pracują. Sytuacja drastycznie się zmienia, gdy jest to osoba bezrobotna. Średnia dochodowa na członka rodziny jest wtedy sztucznie zawyżona, co może sprawić, że student dostanie mniejsze stypendium lub nie otrzyma go wcale. Resort odpowiedział, że sytuację materialną studenta ustala się z uwzględnieniem dochodów rodziców, którzy są w pierwszej kolejności zobowiązani do świadczeń alimentacyjnych wobec dziecka niebędącego w stanie utrzymać się samodzielnie. Powyższe regulacje są spójne z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
– Należy zauważyć, iż uwzględnienie małżonka rodzica studenta mogłoby wpłynąć niekorzystnie na prawo do stypendium socjalnego w sytuacji, gdy uzyskuje on zarobki zwiększające dochód na osobę w rodzinie, lecz – z uwagi na brak prawnego obowiązku – nie dostarcza studentowi środków utrzymania – wskazuje prof. Marek Ratajczak, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.