W tym tygodniu Senat zajmie się ustawą Lex Czarnek 2.0., która została uchwalona przez Sejm 4 listopada. Projekt jest procedowany jako poselski, więc nie wymaga przeprowadzenia konsultacji publicznych. Swoją opinię na temat proponowanych zmian przedstawił Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.

RPO występował także w trakcie prac nad Lex Czarnek i wskazywał na problemy konstytucyjne związane z tą ustawą. Dotyczą on m.in. rozszerzenia kompetencji kuratorów oświaty oraz specjalistycznych jednostek nadzoru. RPO zwracał wówczas uwagę na ryzyko ograniczenia samorządności i naruszenia zasady decentralizacji władzy publicznej, a także zasady pomocniczości z preambuły Konstytucji.

Jak pisze RPO w swoim wystąpieniu, Lex Czarnek 2.0. zawiera rozwiązania, które mogą być korzystne dla systemu oświaty (m. in. postulowane wcześniej przez RPO określenie warunków likwidacji szkoły), ale jednocześnie ustawodawca ponownie wprowadza zmiany, które zostały negatywnie ocenione i które mogą również budzić wątpliwości z punktu widzenia ochrony praw i wolności.

Wątpliwości RPO budzi sposób nawiązywania współpracy organizacji pozarządowych ze szkołami. Jak zwraca uwagę Marcin Wiącek proponowane przepisy przewidują długotrwały proces akceptacji współpracy edukacyjnej szkoły ze stowarzyszeniem. - Jeśli w jego trakcie rodzice lub uczniowie pełnoletni wyrażą zainteresowanie zajęciami o wskazanej tematyce, kurator oświaty będzie miał prawo zakazać realizacji danej działalności edukacyjnej stowarzyszenia lub organizacji w szkole – czytamy w oświadczeniu.

Jednocześnie, chociaż na radę rodziców nakłada się dodatkowe obowiązki, to nowe przepisy w rzeczywistości ograniczają jej dotychczasowe uprawnienia. - Przy braku zgody kuratora opinia rady szkoły i rady rodziców nie będzie miała znaczenia. Ustawa nie rozstrzyga zaś, czy i jakie środki zaskarżenia przysługują wobec negatywnej opinii kuratora, choć dotyczy ona bezpośrednio realizacji konstytucyjnych praw rodziców – pisze Marcin Wiącek.

Efektem tego może być niechęć szkół do podejmowania inicjatywy w zakresie organizowania zajęć pozalekcyjnych. „Może to prowadzić do zubożenia oferty edukacyjnej polskich szkół, a także do zahamowania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego” – twierdzi RPO.

Nadzór kuratora zostanie wzmocniony także w innych aspektach funkcjonowania jednostek systemu oświaty. - Organ sprawujący nadzór pedagogiczny ma wypowiedzieć się na temat powołania przez organ prowadzący na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki osoby niebędącej nauczycielem, powierzenia stanowiska dyrektora w przypadku nierozstrzygnięcia konkursu, powierzenia stanowiska dyrektora szkoły lub placówki na okres krótszy niż 5 lat, odwołania nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia oraz połączenia prowadzonych przez jednostkę samorządu terytorialnego lub placówek w zespół lub włączenie do zespołu szkoły – wymienia RPO i pyta, czy wszystkie te czynności mieszczą się w granicach nadzoru pedagogicznego.

Jak przypomina RPO nadzórpedagogiczny polega na "obserwowaniu, analizowaniu i ocenianiu przebiegu procesów kształcenia i wychowania oraz efektów działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej oraz innej działalności statutowej szkół i placówek, ocenianiu stanu i warunków działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej oraz innej działalności statutowej szkół i placówek, udzielaniu pomocy szkołom i placówkom, a także nauczycielom w wykonywaniu ich zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, inspirowaniu nauczycieli do poprawy istniejących lub wdrożenia nowych rozwiązań w procesie kształcenia, przy zastosowaniu innowacyjnych działań programowych, organizacyjnych lub metodycznych, których celem jest rozwijanie kompetencji uczniów".

RPO ma również zastrzeżenia do dwóch przepisów dotyczące poszanowania zasady przyzwoitej legislacji obejmującej wymóg stanowienia przepisów w sposób jasny i zrozumiały. Chodzi o używanie w nich wyrażeń nieostrych, takich jak „sprawy niecierpiące zwłoki związane z zagrożeniem bezpieczeństwa uczniów", czy „w przypadkach szczególnie uzasadnionych". Zdaniem RPO takie konstrukcje przepisów „mogą ułatwiać organom nadzoru podejmowanie arbitralnych decyzji o poważnych konsekwencjach dla jednostek oraz całych szkół. „

- Elementem przyzwoitej legislacji jest zachowanie właściwego trybu pracy nad ustawą. Jeżeli regulacje mają znaczący wpływ na liczne podmioty, konieczne jest przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych. Wobec silnego sprzeciwu licznych grup społecznych ustawodawca powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekonać społeczeństwo o słuszności proponowanych rozwiązań - podsumowuje Wiącek.

Zdaniem RPO w przypadku Lex Czarnek 2.0. zasady te nie zostały spełnione.