Szybko uzyskane habilitacje czy profesury przez osoby pracujące w placówkach naukowych nie uzasadniają przyznania dodatkowych punktów dla tych jednostek – twierdzi Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego (RGNiSW).

Zgłosiła ona uwagi do propozycji zmian w ocenianiu jednostek naukowych, czyli uczelni, instytutów badawczych i Polskiej Akademii Nauk, opracowanych przez Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych (KEJN). Placówki zgodnie z nowymi wytycznymi mają być ocenione w 2017 r.
Rada kwestionuje zapisy dotyczące zwiększania liczby punktów przyznawanych za uzyskanie stopnia doktora habilitowanego przed ukończeniem 35. roku życia i tytułu profesora przed ukończeniem 45 lat. W jej ocenie budzą one poważne wątpliwości. Po pierwsze, oznaczają preferencje dla dyscyplin, w których wczesne uzyskiwanie stopni i tytułu jest możliwe i częstsze z racji ich specyfiki. Po drugie, może być kolejnym czynnikiem przyczyniającym się do obniżenia wartości naukowej prac pisanych w celu uzyskania stopnia lub tytułu.
„Biorąc pod uwagę te argumenty, a także to, że w skali ocenianych jednostek te dodatkowe punkty nie stanowiłyby istotnej różnicy, na przykład na tyle dużej, by mogły zmienić ich kategorię (od niej zależy dotacja dla placówki – przyp. red.), należy rozważyć, czy warto te zapisy wprowadzać” – argumentuje w uwagach do projektu zmian KEJN prof. Jerzy Woźnicki, przewodniczący RGNiSW.
Zdaniem rady konieczne jest również określenie sposobu ujawniania ankiet (jednostki naukowe podają w nich m.in. dane o badaniach, liczbie pracowników etc.), które są podstawą przyznania oceny.
„Może to się przyczynić do wprowadzenia mechanizmów korygujących i aktualizujących system parametryzacji, w tym do jednoznacznej interpretacji danych, a nie tylko uznaniowej oceny niektórych kryteriów” – wskazuje prof. Jerzy Woźnicki.
Uzupełnia, że konieczne jest również przeprowadzenie symulacji działania nowych zasad oceniania placówek naukowych. Rada twierdzi, że można do tego wykorzystać dane z lat ubiegłych. Z kolei w przypadku nowych kryteriów można posłużyć się informacjami szacunkowymi.
„Podstawowym kryterium akceptacji algorytmu powinna być jego stabilność. Wykonanie rzetelnej symulacji wymaga dużego nakładu pracy. Praca ta jest jednak konieczna, gdyż nie można decydować o podziale setek milionów złotych na podstawie nieprzetestowanego algorytmu ” – zauważa Rada.